Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej straży pożarnej mł. bryg. Grzegorz Różański poinformował, że w niedzielę po południu doszło do pożaru hali magazynowej w której przechowywane są łodzie.
Według asp. sztab. Joanny Kwiatkowskiej z iławskiej policji wstępnie ustalono, że pożar hali prawdopodobnie zaczął się od kotłowni.
Znajdujący się tam mężczyzna zauważył ogień i próbował gasić, ale nie dał rady i wezwał służby ratunkowe. Z jednorodzinnego domu, który przylega do hali, ewakuowały się cztery osoby; dwoje nastoletnich dzieci z rodzicami - przekazała.
Jak dodała, w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń, a w pobliżu nie ma innych budynków mieszkalnych.
Mł. bryg. Krzysztof Rutkowski ze straży pożarnej w Iławie powiedział PAP, że akcja gaśnicza trwa i skupia się na tym, żeby pożar nie przeniósł się na przylegający do hali budynek mieszkalny. W gaszeniu uczestniczy ponad 50 strażaków.