Olsztyn walczy z gwałtownymi opadami. Dwa parki przejdą spektakularną metamorfozę
Jak zauważają władze miasta, gwałtowne opady, podtopienia, wyspy ciepła to problemy, z którymi zmaga się większość polskich miast. Olsztyński ratusz postawił na rozwiązania, które mają nie tylko chronić, ale też poprawiać jakość życia. Nowe inwestycje w gospodarowanie wodami opadowymi to kolejny krok w tej strategii. Miasto przygotowało dziewięć zadań – od budowy i modernizacji kanalizacji deszczowej po zakładanie nowych zbiorników retencyjnych. Ale nie chodzi tylko o podziemne rury.
- W czasach, gdy upały i nawalne deszcze stają się nową codziennością, Olsztyn pokazuje, że można i trzeba planować miasto mądrze. Inwestycje w gospodarkę wodną stają się tu nie tylko koniecznością, lecz także szansą na tworzenie zielonego, odpornego i komfortowego miasta – mówi prezydent Olsztyna Robert Szewczyk.
Jednym z najważniejszych projektów jest zbiornik retencyjny, który powstanie w Parku im. Kusocińskiego. Ma mieć nie tylko funkcję techniczną, ale też być sercem nowej zielonej przestrzeni. Otoczony ścieżkami, urozmaicony różnicami terenu, wodnym potokiem, scenami i fontanną, stanie się naturalnym miejscem spacerów, odpoczynku, a nawet wydarzeń plenerowych. Obok znajdzie się strefa piknikowa i zielona infrastruktura przyjazna bioróżnorodności.
Jeszcze bardziej kompleksowe zmiany czekają Park Zacisze. Ogród sensoryczny, ścieżki, kładki, plac zabaw, wiata z grillem, a nawet strefa sportowa – wszystko to zostanie zintegrowane ze zbiornikiem wodnym, który pełni rolę retencyjną. Pojawią się łąki kwietne, nasadzenia roślin, pachnące krzewy i byliny. To przykład tego, jak retencja wody może być pretekstem do tworzenia przyjaznych, dostępnych i zielonych przestrzeni.
Powstanie zielono-błękitna infrastruktura. Ma poprawiać jakość życia w mieście
Urzędnicy dodają, że tego rodzaju inwestycje to coś więcej niż inżynieria wodna. To sposób na tworzenie tzw. zielono-błękitnej infrastruktury, czyli rozwiązań, które jednocześnie chronią przed ekstremalną pogodą, poprawiają mikroklimat, magazynują wodę i podnoszą jakość życia w mieście.
Olsztyn od lat rozwija tę koncepcję. Wcześniej zbudowano m.in. zbiorniki przy ul. Bukowskiego czy na skrzyżowaniu Sikorskiego i Paukszty, które już dziś pełnią rolę mini-parków. W ich otoczeniu posadzono prawie 170 drzew oraz tysiące krzewów, bylin i kwiatów. Teraz miasto chce połączyć funkcje techniczne, ekologiczne i społeczne w jednym projekcie.
W poniedziałek (19 maja) w ratuszu podpisano pierwszą z dziewięciu umów, dzięki której powstanie kanalizacja deszczowa w ul. Bałtyckiej/Kawki. Jej wartość to ponad 2 mln zł.
- Nasza firma działa od wielu lat na olsztyńskim rynku. Bardzo cieszymy się, że to właśnie my będziemy mogli wykonywać zadania, na które dziś podpisaliśmy umowę. Dołożymy wszelkich starań, żeby wszystkie inwestycje zostały wykonane w terminie i z najwyższą jakością – zapewnia Arkadiusz Poniatowski, prezes zarządu, Przedsiębiorstwo Inżynieryjno-Budowlane SANBUD, generalny wykonawca projektu.
Wartość inwestycji to niemal 33 mln zł
Całkowity koszt planowanych inwestycji to niemal 32,8 mln zł, z czego ponad 25 mln pochodzi z dofinansowania. Najdroższym przedsięwzięciem będzie budowa zbiornika w Parku Kusocińskiego, bo za ponad 10 mln zł. Ale ważna będzie także rozbudowa sieci deszczowej w ul. Nowowiejskiego, przebudowa infrastruktury przy ul. Bydgoskiej czy inwestycje przy ul. Bałtyckiej i Kawki. Wszystkie zadania mają być gotowe do końca 2027 roku.
- Coraz więcej miast w Europie szuka sposobów, by nie walczyć z wodą – lecz ją zatrzymywać. Zamiast odprowadzać jak najszybciej do kanalizacji, retencjonuje się ją w zbiornikach, zagłębieniach, ogrodach deszczowych. W Olsztynie te pomysły zyskują konkretne formy – zbiorniki, które są parkami. Kanalizacje, które przy okazji przekształcają zaniedbane przestrzenie. To inwestycje, które nie tylko chronią przed ulewami, ale też tworzą miejsca do życia. Zielone, chłodne, dostępne – tłumaczą urzędnicy.

To najpiękniejszy park miejski w Olsztynie według AI. Zajmuje niemal 13 hektarów!