Dodatkowe wojsko w warmińsko-mazurskim. Będą wzmacniać granicę z Rosją. To będzie stała obecność

i

Autor: pixabay.com

Wiadomości

Dodatkowe wojsko w warmińsko-mazurskim. Chcą wzmacnić granicę z Rosją. "To będzie stała obecność"

2024-03-25 10:38

Szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że w województwach graniczących z Rosją będzie więcej wojska. Dotyczy to także Warmii i Mazur. Żołnierze będą wzmacniać granicę z obwodem królewieckim. Dodał także, że obecność wojska wiąże się z inwestycjami. Szczegóły poniżej.

Więcej wojska w województwie warmińsko-mazurskim

Podczas sobotniej konwencji wyborczej Trzeciej Drogi w Białymstoku minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że w województwach przygranicznych: warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim i podkarpackim, będzie więcej wojska.

- Będziemy wzmacniać obecność wojska polskiego w województwie podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim, we wszystkich przygranicznych województwach. Chcę was o tym zapewnić, bo to jest nasza racja stanu – zapowiedział Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że w ubiegłym tygodniu odbył się komitet ds. bezpieczeństwa narodowego, a jednym z omawianych tam tematów była sytuacja na granicy polsko-białoruskiej i widoczny w ostatnim czasie wzrost prób nielegalnego przekroczenia tej granicy. Od lata 2021 r. trwa presja migracyjna ze strony białoruskiej; według danych Straży Granicznej w 2024 r. było już łącznie ponad 2,3 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Dzięki wojsku, będą kolejne inwestycje. „To będzie stała obecność”

Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał także, że zwiększanie obecności wojska przy granicy to m.in. inwestowanie. W planach jest np. budowa nowych obiektów magazynowych dla jednostek. - To będzie stała obecność. Mamy plany rozwojowe. Ta obecność tu, na wschodzie będzie, będziemy wzmacniać bezpieczeństwo, będziemy bronić każdego z naszych rodaków i każdego skrawka ziemi - deklarował minister obrony narodowej.

Na konwencji wskazywał także, że budowa obrony cywilnej to inne ważne działanie na rzecz bezpieczeństwa.

- Będziemy budować obronę cywilną (...), bo to jest ten drugi punkt. Silna armia dobrze funkcjonująca, dobrze wyposażony żołnierz, najlepszy sprzęt, ale na który jest finansowanie – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Minister obrony zaznaczył, że we wszystkich działaniach chodzi o odstraszanie potencjalnych wrogów.

- Ja nie mówię tego żeby straszyć, ale żeby odstraszyć naszych przeciwników, żeby nigdy żadne imperium zła nie zaatakowało naszej ojczyzny i państw NATO, żeby żadnemu imperium zła, które się odradza na świecie nigdy nie opłacało się zaatakować Polski i jakiegokolwiek naszego sojusznika - przyznał minister. Dodał również, że do dobrej obrony cywilnej potrzebny jest silny samorząd, który będzie nią na lokalnych szczeblach kierował.

Kosiniak-Kamysz powiedział także, że jest duże zainteresowanie służbą w Wojsku Polskim, także w zasadniczej dobrowolnej służbie wojskowej. - Do połowy marca to już 5 tys. osób, które się zgłosiły do wojska w tym roku, absolutne rekordowe wskaźniki – stwierdził minister. Ocenił, że mogły na to wpłynąć podwyżki uposażenia żołnierzy, poprawa ich wyposażenia, ale też „oddzielnie munduru od garnituru”, czyli pozostawienie spraw wojskowych żołnierzom, a nadzoru cywilnego nad wojskiem - politykom.

Kwalifikacja wojskowa - Poranek ESKA

„Ja, żołnierz Wojska Polskiego…” . Ponad stu wojskowych wypowiedziało w Olsztynie słowa przysięgi [ZDJĘCIA]