Koszyczek wielkanocny święcimy dzień przed Wielkanocą, w Wielką Sobotę. Zgodnie z tradycją wkładamy do niego jaja w postaci kolorowych pisanek będące symbolem nowego życia, baranka cukrowego przypominającego zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, sól mającą chronić przed zepsuciem, ale też pieprz, chleb, wędliny, chrzan czy babkę wielkanocną. Koszyk, najczęściej z wikliny, przystraja się listkami bukszpanu lub borowiny.
Czego nie wkładać do koszyczka wielkanocnego?
Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że nie wszystko, co nam wpadnie do głowy, powinniśmy do koszyczka wielkanocnego wkładać. Rok temu oburzenie w sieci wywołał czekoladowy jednorożec, który pojawił się w gazetce promocyjnej Lidla jako propozycja "idealna do koszyczka". – Dostosowujemy nasz asortyment do oczekiwań i potrzeb szerokiego grona odbiorców. Pod marką Favorina oferujemy w tym roku także figurki baśniowych jednorożców – jest to produkt z certyfikatem Fairtrade, oznaczającym bardzo wysokie standardy prośrodowiskowe oraz etykę (w tym wysokie zarobki) w podejściu do pracowników. Produkt ten jest pomysłem na słodkie upominki dla najmłodszych, zainteresowanych baśniową tematyką – poinformowała nas wówczas Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR, Lidl Polska.
Jeżeli chcemy przygotować święconkę zgodnie z tradycją, czekoladowy jednorożec czy króliczek nie są odpowiednimi produktami. Zając jest bowiem świeckim symbolem wiosny, odradzającej się przyrody oraz płodności. Co więcej, nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Lista rzeczy "zakazanych" w koszyczku wielkanocnym
Czego jeszcze nie należy wkładać do koszyczka wielkanocnego? Listę rzeczy "zakazanych" publikujemy poniżej:
- czekoladowe figurki takie jak zając, kurczaczek czy jednorożec
- maskotki
- alkohol
- napoje inne niż woda
- leki
- plastikowe jajka
- zegarki, łańcuszki komunijne