Problemy finansowe placówki w Barczewie. Szpital przejmuje obiekt
Szpital przejmie także pacjentów i personel zakładu. - Na pewno żaden chory nie będzie musiał opuszczać placówki – zapewniła PAP dyrektor szpitala w Dobrym Mieście Agnieszka Jarzębińska. Dodała, że w zakładzie w Barczewie jest 77 łóżek, które przeciętnie są zajęte w 70 proc.
- Opieka nad pacjentami obłożnie chorymi i pacjentami paliatywnymi wymaga szczególnych warunków. W Barczewie są idealne. Nie tylko nie zamierzamy ograniczać tego miejsca, ale pomyślimy nad jego rozwijaniem, wzbogacaniem oferty – dodała Jarzębińska.
Do zakładu leczniczego trafiają m.in. pacjenci wymagający opieki paliatywnej
Zakon maltański od wielu lat prowadził zakład leczniczy z całodobową opieką i świadczeniami zdrowotnymi oraz rehabilitacyjnymi dla pacjentów niewymagających hospitalizacji, ale też ze względu na zbyt ciężki stan zdrowia nie mogą korzystać z opieki domowej. Trafiali tu także chorzy wymagający opieki paliatywnej.
Rzecznik prasowy starostwa powiatowego w Olsztynie Wojciech Szalkiewicz powiedział, że działalność taka jest kosztowna, a pandemia spowodowała, że do zrównoważenia bilansu nie wystarczały pieniądze z NFZ i pozyskiwane z darowizn czy z akcji charytatywnych.
- Stąd też pod koniec 2022 r. pojawiła się wizja zamknięcia tej placówki z przyczyn ekonomicznych – poinformował PAP.
Dodał, że powiat olsztyński jest właścicielem budynku, w którym Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich prowadzi zakład leczniczy, więc radni powiatowi zdecydowali o przejęciu prowadzenia tej placówki i włączeniu jej w struktury szpitala powiatowego w Dobrym Mieście.
Szalkiewicz dodał, że Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich wypowiedziała już umowę użyczenia nieruchomości, co oznacza formalne wycofanie się z prowadzenia barczewskiego centrum pomocy.