Zdecydowana większość interwencji dotyczyła usuwania skutków silnego wiatru, a najwięcej szkód odnotowano w powiatach nowomiejskim, iławskim, działdowskim i olsztyńskim - przekazał PAP st. kpt. Maciej Hassman z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.
Strażacy usuwali ponad 90 powalonych drzew i połamanych konarów, kilka razy pompowali wodę z zalanych pomieszczeń. Przewrócone drzewa uszkodziły dwa zaparkowane samochody i dach budynku mieszkalnego. Według straży nikt nie odniósł obrażeń w tych zdarzeniach.
Dyżurna Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformowała PAP, że ewakuowane zostały cztery obozy harcerskie, na których przebywało łącznie prawie 500 uczestników, nikt nie został poszkodowany.
Jeszcze przed burzą samodzielnie ewakuował się obóz z Siemian w powiecie iławskim, gdzie wypoczywało 74 harcerzy z Torunia i 12 osób z kadry. Przenieśli się do świetlicy w Jerzwałdzie.
Według służb wojewody, w ewakuacji pozostałych obozów pomagała straż pożarna. Obozowisko w Kurkach w powiecie olsztyńskim, gdzie przebywa około 100 harcerzy z Warszawy i Wołomina, ewakuowano do miejscowego kościoła.
Około 160 warszawskich harcerzy obozujących w Zawadach w powiecie nidzickim ewakuowano do szkoły w Janowie. Z kolei 140 harcerzy z Warszawy, którzy wypoczywają w Bujakach w powiecie nidzickim, zostało ewakuowanych do kościoła w Łynie. Wojewoda zapewnił im suche śpiwory i koce, które przywieziono z magazynów zarządzania kryzysowego w Elblągu.
Straż pożarna przekazała PAP, że samodzielnie ewakuowała się również grupa 60 harcerzy i siedmiu opiekunów z obozu w Gaju w powiecie nowomiejskim, którzy trafili do remizy w Łąkorzu.
W czwartek rano prądu nie miało 1160 odbiorców w woj. warmińsko-mazurskim, głównie w centralnej i zachodnie części regionu. Awarie są usuwanie na bieżąco.
Polecany artykuł: