Po dwóch setach, które zostały zapisane na konto gospodarzy, w trzeciej partii górą byli akademicy. W czwartej odsłonie podopieczni Daniela Castellaniego walczyli o przedłużenie spotkania, lecz Stal Nysa okazała się ponownie lepsza i zdobyła komplet punktów. Mimo porażki, należy pochwalić Remigiusza Kapicę. Młody atakujący AZS-u pokazał się w tym meczu z bardzo dobrej strony.
- W pierwszym secie pojawiło się w naszych szeregach to, co kilka meczów temu. Znowu zaczęliśmy robić proste błędy – powiedział po spotkaniu Remigiusz Kapica, atakujący Indykpolu AZS Olsztyn.
- Gdzieś w drugim secie udało się to nam opanować. Niestety trzeba oddać atakującym gospodarzy, że robili robotę na zagrywce. Namieszali nam trochę w szeregach, przez co ciężej było nam wyprowadzić akcje i dlatego trzy punkty zostały w Nysie.
Najskuteczniej w ekipie z Kortowa zaprezentowali się Robbert Andringa i Remigiusz Kapica, którzy zdobyli po 16 pkt. Indykpol AZS Olsztyn z 28 punktami znajduje się na 9. miejscu. Punkt więcej ma GKS Katowice, a goniący olsztynian Cuprum Lubin o 4 oczka mniej.
W kolejnym spotkaniu akademicy zmierzą się w Hali Urania z GKS Katowice. Początek środowego meczu o godzinie 18:00.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!