Była to trzecia próba zbycia nieruchomości z kompleksem zabudowań po byłym areszcie. W czwartek (8 kwietnia) odbył się przetarg ustny nieograniczony, cena wywoławcza wynosiła 1,4 mln zł. Nikt nie wpłacił wymaganego wadium w wyznaczonym terminie i nie przystąpił do przetargu.
Poprzednie dwa przetargi, które przeprowadzono w sierpniu i listopadzie ubiegłego roku, również zakończyły się wynikiem negatywnym. Początkowo cena wywoławcza gruntów z dziewięcioma budynkami o łącznej powierzchni użytkowej około 1,6 tys. m kw sięgała ponad 1,6 mln zł. Wadium wpłaciła jedna osoba, która jednak nie zaoferowała ceny wyższej od wywoławczej. Za drugim razem cenę wywoławczą obniżono do 1,4 mln zł. Wadium wpłaciły wówczas dwie osoby, ale nikt nie przystąpił do przetargu.
Do kupna ma zachęcić atrakcyjne położenie aresztu
Władze powiatu liczyły, że znajdą się chętni, ponieważ budynek jest położony w pobliżu ostródzkiego bulwaru i brzegu Jeziora Drwęckiego, czyli reprezentacyjnej części miasta. Według samorządowców warto tam stworzyć np. hostel, a możliwość przenocowania w murach dawnego więzieniu mogłaby być atrakcyjną ofertą dla turystów.
Areszt śledczy dla kobiet w Ostródzie. Co o nim wiemy?
Główny budynek dawnego kompleksu penitencjarno-administracyjnego zbudowano przed II wojną światową, prawdopodobnie jeszcze w XIX wieku. Od początku obiekt pełnił funkcję więzienia. Od 1978 r. był to areszt śledczy dla kobiet, przewidziany na 75 miejsc. Ostatni kapitalny remont przeprowadzono tam w 1973 r. W ocenie służby więziennej, położenie i wymiary działki praktycznie uniemożliwiały rozbudowę jednostki.
Ostródzki areszt dla kobiet był jedną z placówek, które z końcem marca 2018 r. zostały zlikwidowane decyzją resortu sprawiedliwości w związku z reorganizacją funkcjonowania więziennictwa, co miało służyć m.in. optymalizacji kosztów i poprawie warunków służby. Od tego czasu budynki przy ul. Olsztyńskiej stoją puste. Nieruchomość należy do Skarbu Państwa reprezentowanego przez starostę ostródzkiego.