Ale widoki! Gigantyczny wał szkwałowy przeszedł nad Warmią. Zobaczcie ZDJĘCIA

2021-07-07 9:11

Ogromny wał szkwałowy przeszedł w północno-zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego. Spektakularne widoki zostały uwiecznione na fotografiach i udostępnione w mediach społecznościowych przez Grzegorza Zawiślaka - Polish Storm Chaser. Zobaczcie!

Letnie miesiące to czas, kiedy na niebie można obserwować mnóstwo niezwykłych zjawisk - od bajecznych obłoków srebrzystych po zdumiewające rodzaje chmur. W poniedziałek (5 lipca) aktywna formacja burzowa pojawiła się w północno - zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego w rejonie Braniewa, na której czele uformował się niesamowicie prezentujący się wał szkwałowy.

- Fantastyczna forma wczorajszego wału szkwałowego zbudowanego wzdłuż liniowego systemu burzowego nad miejscowością Nowa Pasłęka (powiat braniewski) w północno - zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego! - napisał w mediach społecznościowych Grzegorz Zawiślak - Polish Storm Chaser. Autorem fotografii jest Aurelia Malinowska.

Raport z anteny 6.07, godz.10

Wał szkwałowy - co to takiego i jak powstaje?

- Wał szkwałowy jest zwykle podłużną, poziomą, nisko zawieszoną chmurą przypominającą klin lub taran, często nachyloną pod pewnym kątem do powierzchni terenu, przypominając nieraz nawet spodek kosmiczny. Może przybierać różne kształty – jedno lub kilkuwarstwowe, o niewielkiej rozciągłości, czy nawet sięgające powierzchni ziemi. Może być mniej lub bardziej regularny, poszarpany, lub też jedynie cząstkowy w zależności od stadium rozwoju. Kształt wału szkwałowego zależny jest często od wilgotności względnej w dolnej części troposfery, a także uwarunkowań środowiskowych, w tym zwłaszcza ukształtowania terenu - tłumaczą Polscy Łowcy Burz.

Wał szkwałowy tworzy się w wyniku oddziaływania chłodnego prądu zstępującego burzy (chłodniejszego powietrza, któremu zwykle na powierzchni ziemi towarzyszy opad, często intensywny). - Chłodniejsza, a zarazem cięższa masa powietrza związana z prądem zstępującym wślizguje się wtedy pod masę powietrza cieplejszego znajdującego się przed burzą, powodując jej wymuszone wznoszenie, ochłodzenie i następnie kondensację zawartej w niej pary wodnej. Jej efektem jest powstanie chmur budujących wał szkwałowy. Na styku tych różnych mas powietrza znajduje się powierzchnia frontu szkwałowego, która jest zwykle nachylona pod pewnym kątem w stosunku do powierzchni ziemi – podobnie jak dość znaczna część przemieszczających się wałów szkwałowych - objaśniają.

To ile warstw posiada wał szkwałowy i jak bardzo jest masywny nie jest raczej powiązane z siłą burzy. Choć istnieją pewne przesłanki, które wskazują na to, że burza faktycznie może być gwałtowniejsza. - Jeśli wał szkwałowy przemieszcza się w stronę obserwatora dość szybko, jest poszarpany, mocno nieregularny, z dużą liczbą mniejszych lub większych strzępków chmur pod wałem kierujących się w górę, w stronę podstawy chmury – jest to wskazanie że burzy mogą towarzyszyć bardzo silne, niszczące porywy wiatru - dodają.