Czego nie robi się dla swojej ukochanej drużyny. Można wynająć podnośnik i z wysokości obserwować zmagania na boisku. Tak zrobi po raz drugi kibic pierwszoligowego Stomilu.
- Kolejne zamknięcie stadionów dla kibiców zmusiło mnie do wynajęcia podnośnika - mówi Jakub Bober kibic Stomilu. - Chcemy zobaczyć najbliższy domowy mecz naszej drużyny wspólnie z moim kolegą, Markiem. Wszystko jest już załatwione. Tym razem nie było już większych problemów z załatwieniem przede wszystkim podnośnika – podkreśla.
Nastoletni kibic Stomilu pierwszy mecz z wysokości 20 metrów zobaczył 13 czerwca. Spotkanie 25 kolejki Fortuna 1. Liga pomiędzy Stomilem a Chojniczanką z uwagi na reżim sanitarny odbyło się bez udziału kibiców. 19-letni Jakub Bober, zainspirowany wyczynem kibica Śląska Wrocław postanowił, że pojedynek zobaczy z wynajętego dźwigu. Młody fan biało-niebieskich prosił o pomoc ponad 20 firm. Zgodziły się tylko dwie i tak oto Kuba oglądał wygraną swoich ulubieńców "na żywo" z kosza uniesionego kilkanaście metrów nad ziemię od strony al. Piłsudskiego.
- Wrażenia były niesamowite, tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć. Polecam każdemu taką przygodę – mówi kibic Stomilu. Wspólnie z Markiem jesteśmy wiernymi fanami Dumy Warmii i damy z siebie 110 procent, żeby pomóc naszym zawodnikom wygrać mecz. Oczywiście cały czas tęsknimy za normalnym kibicowaniem i za tą cudowną atmosferą przy Piłsudskiego – podkreśla Jakub Bober.
Najbliższy pojedynek domowy Stomil rozegra w sobotę 7 listopada z Radomiakiem Radom (godz.17). Wcześniej biało-niebieskich czeka wyjazd. W sobotę 24 października zmierzą się z Koroną Kielce (godz. 12:40).