Skandal w klubie Stomilanek. Miały być poniżane i upokarzane
Dominik Szymczak ze Sport.pl nagłośnił sprawę afery, do które miało dojść na przestrzeni około 10 lat w klubie Stomilanki Olsztyn. Trener Dariusz Maleszewski miał poniżać, upokarzać i mobbingować zawodniczki. Te w lutym opublikowały pismo, w którym opisały sytuacje, gdy miały być nieodpowiednio traktowane. Miało dochodzić do mobbingu, a część zawodniczek miała otrzymywać niższe pensje.
- Podczas naszego pobytu w klubie byłyśmy poniżane, upokarzane i wyśmiewane przed całą drużyną – napisały.
Klub wydał oświadczenie w tej sprawie. Zarzuty byłych zawodniczek miały być manipulacją, nieprawdą i pomówieniami.
Na jaw wyszły również inne, szokujące zdarzenia, do których miało dojść na obozie w Ornecie. Nowe piłkarki miały… zlizać śmietanę z kolan trenera. W artykule dziennikarz Sport.pl można również przeczytać, że jeden z trenerów drugiego zespołu Stomilanek miał pocałować jedną z zawodniczek bez jej zgody. O sprawie zrobiło się głośno na całą Polskę. Na aferę zareagował również prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza.
Świat sportu w szoku. Prezes PZPN reaguje na doniesienia medialne
Sprawa Stomilanek wywołała wielkie poruszenie w świecie sportu. Prezes PZPN, Cezary Kulesza także zareagował na medialne doniesienia.
- Zachowanie trenera Stomilanek Olsztyn opisane w mediach, jest nieakceptowalne. Podjąłem decyzję o odwołaniu Dariusza Maleszewskiego z Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego PZPN. Sprawa musi być do końca wyjaśniona przez Komisję Dyscyplinarną PZPN. Nie toleruję takich zachowań – napisał na platformie X.
Dziennikarze sportowi, sportowcy oraz inni działacze sportowi również nie kryli oburzenia. Na platformie X (dawny Twitter) pojawiło się mnóstwo komentarzy dotyczących skandalu w olsztyńskim kobiecym klubie piłkarskim.
- Puszczam dalej, bo każdy musi to przeczytać. Zero tolerancji tutaj – napisał Zbigniew Boniek, były piłkarz oraz dawny prezes PZPN.
- Przerażające… - dodał trener Emil Kot.
- Ważny bolesny tekst. Biedna dziewczyna, nie tylko przeżyła traumę, ale też zabito w niej pasję do piłki, której wszystko podporządkowała - stwierdził Michał Pol z Kanału Sportowego.
- Trzeba mieć na ścianie. I podziwiać odwagę bohaterek tekstu - przyznał Michał Okoński z „Tygodnika Powszechnego”.
- To byłby dobry moment na akcję przeciwko takim zachowaniom, do której włączą się kluby - najlepiej wszystkie, aczkolwiek pewnie to niemożliwe. Być może kogoś to "zainspiruje" do działania na rzecz piłkarek – stwierdziła ekspertka od kobiecej piłki Aneta Galek.
- Mimo wszystko w piłce są standardy. PZKosz po naszej publikacji z Dariuszem Faronem o SMS Łomianki, zajmował się zamiataniem sprawy pod dywan i wypieraniem problemu. A tu pach, szybka reakcja, konkret - odpowiedział na post Cezarego Kuleszy Marek Wawrzynowski z Przeglądu Sportowego Onet.
W olsztyńskim Kortowie powstało pole do gry w nietypową dyscyplinę sportu. Na czym polega?