44-latek oszukany na spadek. Miał odziedziczyć fortunę po dopełnieniu kilku formalności

i

Autor: Pixabay

Wiadomości

44-latek oszukany na "spadek". Miał odziedziczyć fortunę po dopełnieniu kilku formalności

Prawie 60 tys. złotych stracił 44-letni mieszkaniec powiatu olsztyńskiego, który... miał odziedziczyć fortunę. Został jednak oszukany na "spadek".

Mieszkaniec powiatu olsztyńskiego oszukany "na spadek"

Do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa.

W ubiegłym roku z 44-letnim mieszkańcem powiatu olsztyńskiego - za pomocą jednego z portali społecznościowych - skontaktowała się pewna osoba, która podała się za kobietę mieszkającą za granicą. Znajomość internetowa trwała.

W kwietniu tego roku wspomniana osoba zaproponowała, aby mężczyzna stał się beneficjentem konta spadkowego jej zmarłego ojca, ponieważ ona jest osobą niepracującą i nie może przejąć spadku.

Mężczyzna musiał tylko założyć konto walutowe w banku. Następnie skontaktował się z nim rzekomy zagraniczny bankier.

44-latek odziedziczoną fortunę, która miała wynieść 1,6 milionów euro, mógł podjąć z banku po dopełnieniu kilku formalności i opłaceniu paru należności (m.in. za otrzymanie potwierdzenia, że figuruje jako beneficjent konta, za opłacenie kosztów transakcyjnych, czy otwarcie konta spadkowego).

Mężczyzna finansował kolejne wydatki, o które prosił bankier. Przestępczy proceder trwał do lipca 2023 roku. 44-latek otrzymał wiadomość, że mimo dopełnienia formalności nie udało się odebrać rzekomemu członkowi rodziny osoby, z którą utrzymywał kontakt, spadku z banku.

Rozpoczęła się gra na zwłokę, która miała na celu jak najdłuższe zwodzenie ofiary i wyłudzenie jak największej kwoty pieniędzy. Łącznie mężczyzna stracił prawie 60 tysięcy złotych.