Spis treści
System naliczania opłat za wywóz śmieci jest niesprawiedliwy? Włodarz wyjaśnia
Od wielu lat w Olsztynie system naliczania opłat za wywóz śmieci uzależniony jest od zużycia wody. Im więcej zużytej wody, tym wyższy rachunek za odpady. Dlatego część mieszkańców uważa, że jest to niesprawiedliwe rozwiązanie. Włodarz miasta również otrzymał podobne sygnały, wytłumaczył więc, dlaczego ta metoda naliczania jest najlepsza, jego zdaniem.
- Nie jest to doskonały system, ale jest to najlepszy z tych, które mamy do wyboru, a ustawa daje nam do wyboru trzy możliwości. Jeden to od powierzchni mieszkań. Wyobraźcie sobie, że na 40 metrach mieszka jedna osoba albo 4-osobowa czy 5-osobowa rodzina i one by płaciły za śmieci tyle samo. To gołym okiem widać, że ta metoda nie jest doskonała. Druga metoda polega na tym, że wszyscy składamy deklaracje śmieciowe, taka deklaracja podatkowa i deklarujemy w tych naszych dokumentach, ile osób mieszka w danej nieruchomości, której jesteśmy właścicielem. I tutaj wyszło nam niestety, że w Olsztynie, według tych deklaracji, mieszkałoby 120 tys. osób. To oznacza, że kilkudziesięciu tysięcy, może 50 tys., brakuje w systemie. Musicie pamiętać, że opłatę za śmieci wylicza się w uproszczeniu w taki sposób: mamy dwa przetargi. Jeden na odbiór śmieci, drugi na ich zagospodarowanie. Wychodzi określona suma, którą dzieli się na wszystkich tych, którzy złożyli deklaracje śmieciowe. Jeżeli wśród tych osób brakuje 40-50 tysięcy, to wy, którzy uczciwie zadeklarowaliście, że płacicie za śmieci, płacicie za tych, których w systemie nie ma. (...) Gołym okiem widać, że to jest bardzo, bardzo nieuczciwe – wyjaśnił prezydent Olsztyna Robert Szewczyk.
Nowy system pomógł wykryć nieprawidłowości. „Wychwyciliśmy lokale, w których nikt nie był zameldowany”
Następnie włodarz miasta opowiedział o obecnie obowiązującym systemie, w którym opłata za śmieci uzależniona jest od zużycia wody. Na jaw wyszło, że część właścicieli nieruchomości zaniżała liczbę lokatorów zameldowanych w danym lokum. Zdarzały się też sytuacje, w których nieruchomość teoretycznie stała pusta, a w rzeczywistości mieszkali tam lokatorzy.
- Nagle okazało się, że w mieszkaniach, w których teoretycznie nikogo nie powinno być albo w innych lokalach jest zużycie wody, i to znaczne. Nagle wychwyciliśmy wszystkie wynajmowane lokale, w których nikt nie był zameldowany, prywatne akademiki czy inne miejsca, w których teoretycznie nikogo nie powinno być. Ta metoda okazała się najskuteczniejsza i najlepsza, ponieważ pozwala nam rozłożyć koszty funkcjonowania systemu śmieciowego na wszystkich użytkowników. To oznacza, że to jest uczciwsze, a przede wszystkim wszyscy płacimy mniej, bo wychwytujemy wszystkich, którzy wytwarzają śmieci – powiedział włodarz stolicy Warmii i Mazur.
Jak naliczane są opłaty za wywóz odpadów w innych miastach?
Nad tematem pochylili się także dziennikarze Muratora, którzy przeanalizował stawki za wywóz śmieci w każdym województwie Polski, także w warmińsko-mazurskim. W miastach regionu stawki te prezentują się następująco (dane za lipiec 2025 r.):
- Elbląg – 29 zł/m-c od osoby zamieszkującej w nieruchomości, o ile liczba mieszkańców nie przekracza 4. W przypadku większych gospodarstw domowych osoby od 5 do 10 płacą 15,70 zł/m-c, zaś osoby od 11 w górę 1,50 zł/m-c. W przypadku niesegregowania śmieci opłata rośnie dwukrotnie. Osoby kompostujące bioodpady płacą o 1,10 zł od osoby mniej.
- Ełk – 79 zł/m-c za każde gospodarstwo domowe zamieszkujące daną nieruchomość albo 28 zł/m-c za każdą osobę zamieszkującą daną nieruchomość. Dla niesegregujących przewidziano dwukrotnie wyższą opłatę podwyższoną. Obniżka dla kompostujących wynosi 10 zł w pierwszym przypadku lub 3 zł od osoby w drugim.
- Iława – 35 zł/m-c od osoby zamieszkującej w nieruchomości.
- Olsztyn – 11,70 zł/m-c za 1 m³ zużytej wody w gospodarstwie domowym. Nieprawidłowa segregacja śmieci albo jej brak oznacza wzrost stawki do 35,10 zł za 1 m³ zużytej wody. Obniżka w wysokości 0,70 zł za 1 m³ zużytej wody przysługuje osobom kompostującym bioodpady.
- Ostróda – 35 zł/m-c od osoby zamieszkującej w nieruchomości. Czterokrotnie wyższa opłata obowiązuje osoby niesegregujące śmieci.
Nowe pojemniki na śmieci od 2026 r. Co do nich wyrzucać?
Prezydent Szewczyk opowiedział także o nowych pojemnikach na śmieci i workach w kolorze fioletowym, do których olsztynianie będą mogli wyrzucać tekstylia, czyli ubrania, prześcieradła czy pościel. Będzie to ułatwienie dla wielu osób, bo do tej pory tkaniny należało wywozić do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych na obrzeżach miasta.
- Od przyszłego roku pojawią się na naszych osiedlach specjalne punkty i kontenery do zbiórki tych odpadów i już nie będzie trzeba czekać na mobilny PSZOK albo odwozić tego materiału do PSZOK-u przy ul. Towarowej – podsumował Szewczyk.
Miasteczko zawodów Olsztyn 2025
