To wszystko było możliwe dzięki programowi „Innowacyjny szpital”, który był skierowany do działających w Polsce szpitali uniwersyteckich. Z pieniędzy z unijnej kasy i budżetu państwa skorzystała olsztyńska placówka, ale największy zysk odczują pacjenci. Lista zrealizowanych zakupów jest długa, bo nowy sprzęt trafił na wiele szpitalnych oddziałów – podkreśla Łukasz Grabarczyk-zastępca dyrektora ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie.
Kadra medyczna w szpitalu uniwersyteckim jest na najwyższym poziomie i zasługiwała na najlepszy sprzęt, żeby służyć pacjentom. To po pierwsze większy komfort pracy lekarza i korzyści dla pacjenta, który będzie lepiej i bezpieczniej leczony. Sprzętu jest bardzo dużo, zarówno drobnego, jak i dużego. Drobny to np. monitory do monitorowania funkcji życiowych, respiratory czy defibrylatory. Były też były zakupy bardzo duże, takie jak tzw. OARM, czyli urządzenie do najnowocześniejszego leczenia chorób kręgosłupa, do stabilizacji małoinwazyjnej, takiej, że nawet najtrudniejsze operacje w tej chwili można wykonywać bardzo bezpiecznie. To także najnowocześniejszy sprzęt do hemodializy dla oddziału intensywnej terapii, czy ultrasonograf, który pozwala monitorować przepływy krwi.
Nowoczesna aparatura pozwoli nam leczyć nie tylko skuteczniej, ale i bezpieczniej – podkreśla – Lidia Glinka, kierownik oddziału klinicznego intensywnej terapii i anestezjologii w szpitalu USK w Olsztynie.
Niebagatelną część chorych na oddziale intensywnej terapii stanowią chorzy onkologiczni. Choroba nowotworowa nie jest wyrokiem, pacjenci są operowani i okołooperacyjnie wymagają zabezpieczenia. Dla takich chorych dostaliśmy m.in. maszynę dializacyjną.
Szpital Uniwersytecki w Olsztynie to placówka ponadregionalna to oznacza, że z pomocy olsztyńskich lekarzy korzystają osoby z całego kraju.