Jechał wężykiem przez centrum Olsztyna. Miał prawie 4 promile
W poniedziałek (29 czerwca) w krótkim odstępie czasu funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymali dwa zgłoszenia dotyczące nietrzeźwych kierujących. Ok. godz. 21 uwagę świadków zwrócił kierowca mazdy, który jadąc przez centrum Olsztyna prowadził auto tak, jakby pierwszy raz wsiadł za kierownicę. Niestety, przyczyna dziwacznego stylu jazdy była zupełnie inna.
32-letni mężczyzna był tak pijany, że nie potrafił skoordynować logicznie ruchów za kierownicą. Po chwili na miejscu pojawił się policyjny patrol. Badanie alkomatem wykazało obecność blisko 3,7 promili alkoholu w organizmie 32-letniego mężczyzny. Z systemu informatycznego funkcjonariusze dowiedzieli się również, że nieodpowiedzialny mężczyzna w ogóle nie powinien siedzieć za kierownicą auta, ponieważ nie posiadał do tego wymaganych uprawnień.
DK 16. Pijany uderzył w barierkę
Kilkanaście minut wcześniej olsztyńscy policjanci otrzymali inne zgłoszenie. Dotyczyło zdarzenia drogowego z udziałem osobowego mitsubishi, którego kierowca jadąc drogą DK 16 w okolicy Kromerowa uderzył w barierkę energochłonną. Interweniujący policjanci na miejscu zdarzenia zastali rozbity samochód osobowy oraz kierowcę odpowiedzialnego za to zdarzenie.
Mężczyzna miał trudności z utrzymaniem równowagi, a jego mowa była bełkotliwa. Badanie alkomatem w celu ustalenia konkretnej wartości stężenia alkoholu wykazało blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie 65-letniego mężczyzny.
Jazda po pijanemu może słono kosztować obu kierowców. Zgodnie z obowiązującym prawem grozi im wysoka kara grzywny, sądowy zakaz kierowania pojazdami, a także kara do 2 lat pozbawienia wolności.