- Okazało się, że tam gdzie jest Diabla Góra, są też Niebiańskie Wzgórza, więc wszystko się równoważy. Nie ma w tej imprezie nic okultystycznego. - mówi Alicja Tomaszewska, Dyrektorka Miłakowskiego Domu Kultury. - Podzieliliśmy górę na dwie części – diablą i niebiańską. Dodatkowo miejscowość Książnik przygotował specjalną, diabelską zupę. Odbyła się także prezentacja prac pt. „Ptaki Mazurzaki” Mirosława Krzyśków, które można było zobaczyć później również w parku miejskim w Miłakowie - dodaje.
Animatorzy i instruktorzy z Domu Kultury w Miłakowie zajęli się niebiańską stroną warsztatów – od tworzenia aniołów z różnych materiałów, skrzydełek i ozdób, po występ miłakowskich melpomenek przedstawiających „Żywoty świętych Pańskich”.
Polecany artykuł:
- Anioły to dobro, to miłość, to to, co z nas ulatuje. To impreza z duszą, inna niż wszystkie. Jako jedna z nielicznych została dofinansowana przez Narodowe Centrum Kultury w ramach programu Kultura Interwencje w 2020 roku. Odbywa się w pięknym miejscu, w plenerze, w lesie i amfiteatrze – jest urokliwie. Pojawiło się mnóstwo rodzin z dziećmi i rękodzielników. Można samemu zrobić sobie pamiątki, zjeść pyszne potrawy, zaopatrzyć się w zioła. Naprawdę warto tutaj być - opowiada Agnieszka Sakowska-Hrywniak, jedna z instruktorek MDK.
Po stronie diablo-piekielnej zagościły olsztyńskie Wiedźmuchy i zaserwowały wszystkim pokrzywową zupę – specjał wiedźmy Merlin. Dodatkowo zadbały o zabawę dla najmłodszych organizując warsztaty z tworzenia mioteł, świec, glinianych figurek, a także prezentując przygotowane przez siebie zioła i wyroby.
- Przygotowałyśmy na dzisiejszą imprezę wszystko co potrzebne. Dla wszystkich znajdziemy coś fajnego. Mydełka, zioła, woda księżycowa do nacierania – dzięki której jest się pięknym. Jak to wiedźmy, mamy też jabłka, które tym razem nie są zatrute. Do obejrzenia jedna z naszych sióstr przygotowała lalki przedstawiające wizerunki poszczególnych członkiń naszej grupy. Dzieci mogą z nami uczestniczyć w zabawach, między innymi w lataniu na miotle, w torze przeszkód, a nasza najbardziej uzdolniona kucharka przygotowała dla wszystkich zupę pokrzywową - mówi Wiedźmucha „Epidemia”, koordynatorka grupy podczas wydarzenia.
Finał imprezy odbył się w Miłakowskim amfiteatrze, gdzie publiczność miała okazję wziąć udział w zabawach tanecznych wspólnie z animatorami i Wiedźmuchami. Niebiańskiej aury nadał wszystkiemu koncert Empire Gospel Choir z Gdańska, a w podróż autostradą do piekła zabrali publiczność olsztyńscy The Painkillers. Wydarzenie zakończyło się pokazem teatru ognia „Fuego”.
„Jak góra z górą” - impreza odbyła się z naszym eskowym wsparciem.