Nowa atrakcja w Olsztynie już za rok? Wszystko idzie zgodnie z planem

Obiekt zostanie wyposażony w specjalistyczny sprzęt. "W przyszłym tygodniu zostanie ogłoszony przetarg na koncepcję aranżacji i wyposażenia Centrum. Mamy wykaz środków, który jest planowany do zakupu, bo projekt jest dofinansowany ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego. Natomiast jak to ma być umiejscowione, żeby było to funkcjonalne i jak najbardziej optymalne nie tylko dla nas, ale i dla użytkowników, to ma nam pomóc w tym właśnie ta aranżacja" - mówi Wioletta Śląska-Zyśk, która pracę na stanowisku dyrektora Kortosfery rozpoczęła w połowie stycznia.

Wiadomo również, z jakich sfer będzie składało się centrum nauki. Z pewnością nie zabraknie miejsca, z którego będą korzystać najmłodsi. Strefa zabaw ze światłem, sale eksperymentów, strefy do majsterkowania to tylko niektóre z atrakcji. Jak informuje Wioletta Śląska-Zyśk, planowane są również ekspozycje mobilne dla klas 4-8 oraz liceum. Mają być oparte o nauki ścisłe. W Kortosferze nie zabraknie również obserwatorium, którego miejsce zaplanowano na dachu budynku. Przed budynkiem natomiast  pojawi się wahadło Foucaulta. Znajdzie się tam m.in. wielki zegar słoneczny. Centrum będzie otwarte sześć dni w tygodniu - od wtorku do niedzieli.

Zajęcia w Kortosferze mają prowadzić pracownicy Uniwersytetu. - Już zgłaszają się osoby, które widzą siebie tam, chciałyby takie zajęcia prowadzić. Będą mogły być one prowadzone również w ramach pensum. Jestem zobowiązana do przedstawienia propozycji stanu zatrudnienia. Na pewno będę dbała o to, żeby to zatrudnienie było ekonomiczne. Centrum musi się bilansować. Dołożymy wszelkich starań, żeby wpływy z biletów pokrywały koszty operacyjne, na które będą się składały również koszty wynagrodzenia personelu. - informuje Wioletta Śląska-Zyśk.

Inwestycja wyniesie około 31 miliony złotych, z czego 16 milionów pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego. Wkład uczelni to około 10 milionów złotych.