Główny Inspektora Ochrony Środowiska w Olsztynie od lat prowadzi pomiary powietrza w naszym regionie. Jak się okazuje, ilość zanieczyszczeń w powietrzu maleje. Głównym zagrożeniem w tym obszarze jest pył PM 10, który powstaje przy spalaniu paliw oraz benzopiren, znajdujący się m.in. w smole węglowej czy dymie tytoniowym.
- Najlepiej oddycha się poza miastami i w miejscowościach, gdzie jest najlepiej zorganizowana sieć ciepłownicza. To są takie miejscowości, gdzie te indywidualne ogrzewanie budynków raczej nie jest głównym źródłem ciepła, tylko zorganizowane miejskie ciepłownie. Będą to większe miejscowości, jak Elbląg czy Olsztyn – mówi Tomasz Zalewski, przedstawiciel Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie.
W ubiegłym roku odnotowano dwa czynniki, które wpłynęły na poprawę powietrza. Jednym była dosyć łagodna zima i mniejsze zużycie opału, a drugim działania samorządów w celu zmiany sposobu ogrzewania – powstawanie i rozwój miejskich ciepłowni.