Fragment ul. Leśnej zamknięty dla kierowców aut. Rozwiązanie wzbudziło kontrowersje
Przypomnijmy, że 9 września ul. Leśna, tuż za zabudowaniami, została zamknięta dla samochodów. Arteria położna jest w Lesie Miejskim, pomiędzy jeziorami Długim i Siginek a rzeką Łyną, z dala od hałasu i zgiełku miasta. Jest do tzw. ślepa uliczka, prowadzi do siedziby Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Droga ma też dobrą nawierzchnię, dlatego często można spotkać na niej rowerzystów, rolkarzy czy pieszych, którzy chcą cieszyć się aktywnym wypoczynkiem na świeżym powietrzu, w pobliżu lasu i Jeziora Długiego. Jednak wielu kierowców zdziwiło się, gdy na drodze zobaczyło znak zakazujący wjazd dla aut. Nie dotyczy on tylko straży miejskiej, pracowników i pojazdów Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, rowerzystów oraz pojazdów obsługujących spływy kajakowe.
Nowa organizacja ruchu wzbudziła wiele kontrowersji, głównie wśród kierowców samochodów. Radny Mirosław Arczak skierował w tej sprawie zapytanie do prezydenta Olsztyna Roberta Szewczyka. W dokumencie zapytał m.in. o to, kto był inicjatorem wprowadzenia tego zakazu oraz o to, czy przed wprowadzeniem zakazu przeprowadzono rozeznanie oraz zebrano opinie wśród użytkowników ul. Leśnej.
- Czy możliwa jest modyfikacja istniejącego oznakowania w celu zmniejszenia jego uciążliwości dla dużej grupy użytkowników ul. Leśnej oraz lepszego dopasowania do istniejącego zagospodarowania ul. Leśnej? Liczne głosy użytkowników, które pojawiły się po wprowadzonej zmianie oznakowania wskazują, że odcinek z ograniczonym wjazdem powinien rozpoczynać się od istniejącego parkingu leśnego z tzw. grzybkiem. Pozwoli to na dojazd samochodem w pobliże tzw. leśnej części jez. Długiego oraz nieco w głąb Lasu Miejskiego (np. w pobliże Mostu Smętka). Są to licznie odwiedzane fragmenty Lasu Miejskiego, do których dojazd wszystkich pojazdów powinien być możliwie nieograniczony – napisał radny Arczak.
Prezydent Olsztyna odpowiada. To jedyne takie miejsce, gdzie można bezpiecznie trenować
Prezydent Robert Szewczyk odpowiedział na pismo radnego. Wyjaśnił, że zakaz wjazdu wprowadzono po cyklu spotkań włodarza z klubami sportowymi. Jedną z kwestii była ta „dotycząca braku odpowiedniego miejsca na mapie Olsztyna, które w sposób bezpieczny i zorganizowany umożliwiałoby przeprowadzanie treningów”.
- Odcinek ul. Leśnej prowadzący do oczyszczalni ścieków z uwagi na nawierzchnię oraz długość trasy jest terenem bardzo często wykorzystywanym do przeprowadzenia treningów nie tylko przez zawodników kolarstwa, short tracku czy triathlonu, ale również przez osoby uprawiające sport w wymiarze rekreacyjnym tj. biegacze, rolkarze, łyżworolkarze, rowerzyści, osoby uprawiające nordic walking. Droga ta stała się drogą dla sportowców. Od przedstawicieli klubów sportowych uzyskaliśmy informacje, że jest to jedyne takie miejsce w Olsztynie, gdzie w miarę bezpiecznie można trenować młodych zawodników – zauważył Robert Szewczyk.
Dodał, że poważnym problemem są kierowcy, którzy na ul. Leśnej wielokrotnie przekraczali dozwoloną prędkość, a nawet organizowali wyścigi. Dlatego w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa sportowcom, wprowadzono ograniczenia dla kierowców. Włodarz miasta odniósł się także do kwestii „grzybka”, o którym wspomniał Mirosław Arczak.
- (…) w związku z przeprowadzonymi ustaleniami z Biurem Miejskiego Inżyniera Ruchu, Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie zostanie zobowiązany do wykonania utwardzenia nawierzchni w okolicy „grzybka”, co docelowo umożliwi powstanie niewielkiego placu do zawracania pojazdów. Ponadto opracowana zostanie organizacja ruchu polegającą na zmianie lokalizacji znaku pionowego B-2 (przesunięcie o około 500 metrów) oraz zmian z tym związanych. Jednocześnie informuję, że przeprowadzenie konsultacji społecznych, które miałyby poprzedzać wprowadzane zmiany w organizacji ruchu nie jest wymogiem, a tym samym taka praktyka nie jest stosowana – podsumował prezydent Szewczyk.
Przypomnijmy, że przy ul. Leśnej stanęło nowe osiedle, a część budynków wciąż jest budowana. Ograniczenie ruchu na tej arterii ma także wpływ na bezpieczeństwo okolicznych mieszkańców pobliskich bloków.
Nowe miejsce rekreacji dla olsztynian. Kierowcy mogli się zdziwić, wjeżdżając w tę popularną ulicę [ZDJĘCIA]