Jezioro Długie zarasta moczarka, radny pisze interpelację
Problem jest widoczny od kilku tygodni. Jezioro Długie zarasta moczarka, w związku z tym radny Wiktor Wójcik napisał do przewodniczącego Rady Miasta Roberta Szewczyka interpelację. Pyta w niej o działania miasta w tej kwestii. Wójcik zaznaczył, że brzegi akwenu w 1/3 są zarośnięte, a jego zdaniem, Polski Związek Wędkarski, który jest dzierżawcą jeziora, nic w tej sprawie nie robi.
Prezydent odpowiada na pismo
Na interpelację odpowiedział prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Wyjaśnił, że Jezioro Długie charakteryzuje się dobrą jakością wody, ale podlega „naturalnemu procesowi eutrofizacji na skutek wysokiej zawartości składników odżywczych, głównie fosforu i azotu”.
- Spowodowane jest to m.in. intensywnym wykorzystywaniem akwenu przez wędkarzy, co wiąże się z wprowadzaniem zanęt, które powodują wzrost koncentracji biogenów w wodzie. W konsekwencji powodują one ekspansję roślinności naczyniowej i glonów nitkowatych. W tych rejonach jeziora, gdzie panują dobre warunki świetlne, rośliny porastają niemal całe dno zbiornika, a ich pędy są bazą, na których rozwijają się glony nitkowate, formując uciążliwe maty unoszące się na tafli jeziora. O ile sama obecność glonów nie jest groźna dla ludzi i ryb żyjących w jeziorze, o tyle niekontrolowane jej przyrastanie może prowadzić do dysfunkcji zbiornika – napisał włodarz miasta.
Gmina Olsztyn wcześniej usuwała nadmiar roślinności
Przypomniał również, że gmina Olsztyn w ramach Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego w latach 2020 i 2022 realizowała projekt polegający na usuwaniu nadmiaru roślinności wodnej. Wtedy usunięto z jeziora ponad 200 Mg roślinności, co kosztowało 120 000 zł. Przyszłoroczne OBO również przewiduje zadanie polegające na wykaszaniu i odławianiu roślinności.
- Obecny stan wody jeziora, potęgowany postępującymi zmianami klimatycznymi, wymaga podjęcia bardziej radykalnych kroków w walce z roślinnością zarastającą jezioro zarówno w krótszej, jak i dłuższej perspektywie. W związku z powyższym Polski Związek Wędkarski w Olsztynie w umowie dzierżawy obowiązującej od 1 czerwca 2023 r., został zobowiązany do regularnego wykaszania i usuwania roślinności wodnej, zmniejszenia ilości stosowanych zanęt, badania jakości wody itp. - napisał włodarz miasta.
Prezydent zapowiada spotkanie
Na zakończenie Piotr Grzymowicz poinformował, że jeszcze w czerwcu odbędzie się spotkanie z udziałem przedstawicieli Urzędu Miasta w Olsztynie, Polskiego Związku Wędkarskiego i Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w celu wypracowania wspólnego stanowiska oraz znalezienia skutecznych metod ograniczenia nadmiaru pojawiającej się roślinności w wodach Jeziora Długiego.
Prezes Polskiego Związku Wędkarskiego w Olsztynie przesłał naszej redakcji oświadczenie, w którym sprzeciwia się opinii prezydenta, że to wędkarze są odpowiedzialni za zły stan jeziora. Według prezesa Józefa Jackiewicza, to mieszkańcy pobliskich domów w latach 50. XX w. wprowadzali do akwenu ścieki w ogromnej ilości. Pełną treść oświadczenia prezentujemy poniżej.
OŚWIADCZENIE w sprawie jeziora Długiego w Olsztynie
W związku z medialną nagonką na olsztyńskich wędkarzy, zamieszczoną w artykule na portalu eska.pl (https://www.eska.pl/olsztyn/inwazyjna-roslina-zarasta-akwen-prezydent-piotr-grzymowicz-jezioro-dlugie-ma-dobra-jakosc-wody-aa-zXnM-iBSA-ZLVT.html) oraz w artykule Gazety Wyborczej Olsztyn (https://olsztyn.wyborcza.pl/olsztyn/7,48726,29912366,co-sie-dzieje-z-jeziorem-dlugim-dysfunkcja-zbiornika.html) dotyczących zakwitów glonów nitkowatych na jeziorze Długim w Olsztynie oraz przedstawionym w artykułach stanowiskiem Prezydenta Olsztyna Pana Piotra Grzymowicza i Pana Radnego Wiktora Wójcika - stanowczo sprzeciwiamy się wnioskom i wypowiedziom zawartym w artykułach oraz obwinianiu olsztyńskich wędkarzy za obecny stan rzeczy. Zwracamy się również do olsztyńskich polityków oraz mediów o rzetelne przedstawianie tematów związanych z rekultywacją jeziora Długiego w Olsztynie i konsultowania ich ze środowiskiem naukowym UWM przed podaniem ich do informacji publicznej.
Za wysoce krzywdzące uważamy stwierdzenie Pana Prezydenta Piotra Grzymowicza odnośnie zakwitu na jeziorze a mówiące iż: „Spowodowane jest to m.in. intensywnym wykorzystywaniem akwenu przez wędkarzy, co wiąże się z wprowadzaniem zanęt, które powodują wzrost koncentracji biogenów w wodzie”. Szanowny Panie Prezydencie w tym miejscu warto cofnąć się do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku i przypomnieć, że naukowcy szacują iż ówcześni mieszkańcy domów graniczących z Jeziorem Długim w okresie około 20 lat wprowadzili do jeziora Długiego półtora razy więcej ścieków niż wynosi jego objętość a jezioro stało się rozcieńczonym ściekiem. Nowatorska metoda polegająca na wprowadzeniu do wody polichlorku glinu opracowana przez zespół naukowców pod kierunkiem prof. Heleny Gawrońskiej i prof. Konstantego Lossowa z Katedry Inżynierii Ochrony Wód, Wydziału Nauk o Środowisku nie usunęła z wód jeziora Długiego ogromnego ładunku fosforu, który został tam wprowadzony a jedynie związała go w osadach dennych. Paradoksalnie po dwóch dekadach od tego zabiegu woda w jeziorze Długim jest bardzo dobrej klasy czystości a jej przejrzystość i bogate w związki odżywcze osady denne sprzyjają rozwojowi roślinności czego efekt widzimy dziś gołym okiem.
W związku z powyższym wskazywanie olsztyńskich wędkarzy jako winnych obecnego stanu rzeczy uważamy za niesprawiedliwe i wysoce krzywdzące.
W artykułach prasowych czytamy, iż gmina w ramach OBO przeznaczyła na usuwanie roślinności z jeziora Długiego w ciągu dwóch lat 120 000 złotych. Proszę nie zapominać, że olsztyńscy wędkarze również są mieszkańcami tej gminy i współfinansowali ten projekt z podatków, które tu płacą. Niezrozumiałe jest dla nas dlaczego gmina próbuje w ramach nowej umowy obarczyć olsztyńskich wędkarzy ogromnymi kosztami usunięcia i utylizacji nadmiaru roślinności.
Na spotkaniu, które odbyło się 23.06.2023 r. w olsztyńskim ratuszu przedstawiliśmy nasze stanowisko, wyraziliśmy chęć dalszej współpracy z Urzędem Miasta oraz naukowcami UWM i przedstawiliśmy jak ze swojej strony możemy wspierać działania w odbudowie równowagi jeziora Długiego. Zgodnie z umową dzierżawy jesteśmy zobowiązani do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej. Naszym zadaniem i celem jest dbanie o rybostan w jeziorze Długim a nie wykaszanie i usuwanie roślinności.
Prezes Okręgu PZW w Olsztynie
Józef Jackiewicz
Polecany artykuł:
Jezioro Długie zarasta inwazyjna roślina. Radny interweniuje [ZDJĘCIA]