Wichury na Warmii i Mazurach. Drzewo spadło na przejeżdżające auto
W poniedziałek w województwie warmińsko-mazurskim występują silne wichury, przez które strażacy mają pełne ręce pracy. Doszło już do ponad 550 interwencji, a z każdą godziną zgłoszeń przybywa. Do groźnej sytuacji doszło w powiecie ełckim, gdzie drzewo spadło na jadące auto.
- Odnotowaliśmy jedną osobę ranną w miejscowości Kobylin w powiecie ełckim. Na przejeżdżający samochód osobowy powaliło się drzewo. Pojazdem tym kierowała i podróżowała kobieta. W wyniku tego zdarzenia została zabrana do szpitala na obserwację – powiedział w rozmowie z reporterem Radia Eska Grzegorz Różański, rzecznik warmińsko-mazurskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Z budynku starostwa wiatr zerwał panele fotowoltaiczne
Najwięcej próśb o pomoc kierowaną do strażaków dotyczy usuwania powalonych drzew i konarów, ale są też zgłoszenia o przewróconych kominach (w Głomnie pod Bartoszycami kawałki komina wpadły do mieszkania) i zerwanych dachach.
W związku z tym, że spadające drzewa i konary zrywają linie energetyczne w południe bez prądu pozostawało ponad 33,4 tys. gospodarstw domowych. Rzecznik prasowy wojewody warmińsko-mazurskiego Szymon Tarasewicz poinformował PAP, że awarie energetyczne występują w całym regionie, ale najwięcej odbiorców, bo ponad 16 tys., nie ma prądu na wschodzie regionu.
Z powodu braku prądu w Żytkiejmach pod Gołdapią strażacy agregatorem zasilali koncentrator tlenu, a w Barczewku pod Olsztynem takiej samej pomocy udzielili osobie podłączonej do respiratora.
Do groźnej sytuacji doszło także w Olsztynie, gdzie również silnie wieje. Wiatr zrywa dachy i przewraca drzewa.
- Doszło również do nieprzewidzianych sytuacji na przykład w Olsztynie. Z budynku Starostwa powiatowego zerwane zostały panele fotowoltaiczne. Uszkodzeniu uległo kilka samochodów – dodał Grzegorz Różański.
Na dachu uszkodzonych zostało jeszcze kilka modułów, które tymczasowo zabezpieczyli strażacy.
– Jak tylko wiatr się uspokoi, poleciłem wezwać fachowców, aby przyjrzeli się znajdującym się na dachu pozostałym urządzeniom pod kątem bezpieczeństwa – przyznał starosta olsztyński Andrzej Abako.
Strażacy z Warmii i Mazur apelują o ostrożność na drodze. Piesi również powinni zachować czujność. Służby proszą też o cierpliwość. Zgłoszeń z godziny na godzinę przybywa, co wpływa na potrzebę wyboru tych najbardziej priorytetowych. Jednak strażacy zapewniają, że nie zostawią nikogo bez pomocy.
- Jeżeli nie musicie, nie wychodźcie z domu. Jeśli jednak jesteście zmuszeni do wyjścia, unikajcie większego zagęszczenia drzew – apelują warmińsko-mazurscy strażacy.