Koncepcja modernizacji na sześciu stronach
Koncepcja została przekazana prezydentowi Olsztyna, Piotrowi Grzymowiczowi. Opracowanie liczy 6 stron, na których Paweł Klonowski szczegółowo opisane zostały m.in. szeroka perspektywa czasowa inwestycji, etapowy sposób realizacji trybuna po trybunie, postulowana wielofunkcyjność przyszłego obiektu, nieopłacalność utrzymywania zużytej infrastruktury i sposoby zbilansowania kosztów tej planowanej, a także źródła finansowania zadania.
- Minione lata dobitnie pokazały, że modernizacja stadionu piłkarskiego nie musi być działaniem jednorazowym, które podejmowane dotychczas, zawsze na końcu rozbijały się o niemożliwe do poniesienia w ramach miejskiego budżetu sumy – zauważa radny.
Realizacja mogłaby trwać latami
W dokumencie wskazuje, że inwestycja mogłaby zostać rozłożona na lata, jednak realizacja powinna być zaplanowana i konsekwentnie realizowana. Klonowski wskazuje również, że gdyby działania zostały podjęte 10-15 lat temu, to projekt zbliżałby się już ku końcowi.
- Zakładaną formą modernizacji obiektu byłaby etapowa realizacja, zakładająca przebudowę trybuna po trybunie, przy czym ostatnią byłaby ta aktualnie kryta, a postulowaną pierwszą przeciwległa wraz z parkingiem do obsługi wydarzeń sportowych, ale i interesantów części urzędowej obiektu – wyjaśnia.
Głos opinii publicznej
Paweł Klonowski dodaje, że przed podjęciem jakichkolwiek działań przez miasto, należałoby przeprowadzić konsultacje społeczne. Dodatkowo obiekt miałby być wielofunkcyjny. Według niego, w ten sposób koszty utrzymania byłyby obniżone, a kompleks spełniałby szereg ważnych funkcji dla miasta. Najważniejsze by było spełnienie potrzeb sportowych piłkarzy Stomilu Olsztyn, ale nie tylko.
- Wśród postulatów środowisk sportowych pojawiają się również argumenty zwiększenia funkcjonalności obiektu o lekkoatletykę czy obecny dotychczas na stadionie motosport, które jednak wobec odmiennych obecnie trendów budowlanych oraz modernizacji chociażby stadionu lekkoatletycznego w Kortowie należy odpowiednio przeanalizować i wyważyć. Nowy stadion bez wątpienia uzupełnić mógłby funkcje, które w postaci sal do ćwiczeń nie znalazły miejsca w ramach projektu modernizacyjnej hali Urania – wskazuje Klonowski.
Wielofunkcyjność obiektu
Klonowski w dokumencie wyjaśnia, że stadion mógłby być szeroko wykorzystywany. Nie chodzi tylko o sport, ale także o administrację. Według niego, swoje siedziby mogłyby tam znaleźć m.in. straż miejska, wydział komunikacji, centrum księgowo-kadrowych usług wspólnych szkół i przedszkoli czy Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie. Kompleks mógłby spełniać takie funkcje jak:
- komercyjne (m.in. sklepy sportowe, odzieżowe, spożywcze, pub i sklep kibica),
- klubowe (m.in. siedziba klubów sportowych, w tym klubu i akademii piłkarskiej Stomilu),
- edukacyjne (na wzór przedszkola na stadionie we Wrocławiu czy biblioteki w galerii handlowej w Olsztynie),
- kulturalne i rozrywkowe (na wzór wydarzeń powszechnie organizowanych na obiektach).
Wysokie koszty utrzymania stadionu miejskiego
Radny Klonowski opracował również rozwiązania finansowe. Według niego, do tej pory władze Olsztyna na obiekt wydały ogromną sumę pieniędzy.
- Tylko za rok 2022 koszty utrzymania obecnego zużytego i nieenergooszczędnego stadionu wyniosły kwotę 1 268 645 zł, przy możliwych do uzyskania w takich warunkach dochodach w wysokości zaledwie 340 794 zł. Szczególną uwagę zwrócić należy na dochody całego stadionu, które by przybliżyć rząd wielkości, to porównać można z kosztami, jakie miasto płaci obecnie na utrzymanie pojedynczej tylko filii bibliotecznej w jednej z olsztyńskich galerii handlowych – wylicza.
„Estadio da Gruz” zamiast prawdziwego stadionu
W ostatnich latach wysokie były także nakłady finansowe miasta na obiekt: projekt nowej areny piłkarskiej wyniósł 2 210 565 zł, oświetlenie - 4 404 836 zł, płyta boiska - 6 384 000 zł, wejścia - 172 719 zł, siedziska trybun – 414 432 zł, (łącznie ponad 13,5 mln zł). Zdaniem Klonowskiego, działania te nie poprawiły jednak komfortu kibiców.
- W przypadku Olsztyna, zły stan olsztyńskiej infrastruktury piłkarskiej jest pokazywany i komentowany, a nawet wyśmiewany jako „Estadio da Gruz”, niestety od lat przy okazji ogólnopolskich transmisji i relacji sportowych – przypomina radny.
Skąd wziąć na to pieniądze?
Klonowski wskazuje również źródła finansowania inwestycji. Jego zdaniem niezbędne będzie pozyskanie dofinansowania unijnego oraz rządowego. Jednak miasto musiałoby posiadać również środki własne, a od lat ratusz tłumaczy, że ich na ten cel nie ma.
- Oszczędności umożliwiających zapewnienie środków na budowę wielofunkcjonalnego obiektu piłkarskiego szukać można w planowanych do remontu czy zakupu budynkach na potrzeby administracyjne urzędu miasta, który siedziby wielu ze swoich jednostek ulokować mógłby w zaprojektowanych ku temu powierzchniach, w ramach nowego stadionu, w tym pod przystosowanymi w tym celu trybunami – proponuje Klonowski.
Chodzi tu m.in. o budynki wcześniej wspomnianych jednostek, które mogłyby zostać przeniesione na modernizowanego obiektu. Ratusz ma w planach również zakup pojedynczych budynków, zlokalizowanych m.in. przy ul. Dąbrowszczaków, Jagiellońskiej czy Kościuszki. Koszt oszacowano na od 6 do 7,5 mln zł. Zdaniem radnego, środki, które zostały zabezpieczone na ten cel, mogłyby posłużyć za wkład własny.
- Wiele ze wskazanych przykładowo wcześniej instytucji miejskich stanowi jednostki równie pilnie potrzebujące finansowania w zakresie remontów dotychczasowych siedzib, jak położone w niezwykle atrakcyjnych, z komercyjnego punktu widzenia, lokalizacjach. Mowa tu o nieruchomościach przy ulicy Knosały czy przy ulicach Głowackiego i Żołnierskiej, których rynkowa wartość wynosić może od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu milionów złotych. Ulokowanie ich siedzib pod trybunami obecnego stadionu zapewniłoby istotne wpływy, które mogłyby zostać przeznaczone na budowę obiektu łączącego wskazane funkcje administracyjne z obiektem sportowym – wyjaśnia autor opracowania.
Na odpowiedź włodarza miasta, Piotr Grzymowicza trzeba jeszcze poczekać. Prezydent ma na to 21 dni od dnia otrzymania interpelacji.