Inwestycje

Centrum Lidla w Gietrzwałdzie jednak powstanie? Jest decyzja sądu

2023-09-20 10:35

Sprawa wokół budowy centrum dystrybucyjnego Lidla w Gietrzwałdzie wciąż jest niejasna. Okazuje się, że Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję wojewody dotyczącą cofnięcia pozwolenia na budowę. Jednak Artur Chojecki może się odwołać. Jakie kroki podejmie? Odpowiedź poniżej.

Konflikt wokół centrum Lidla w Gietrzwałdzie. Jest decyzja sądu

Powstanie centrum dystrybucyjnego Lidla w Gietrzwałdzie wciąż wzbudza duże emocje. Wierni z Komitetu Obrony Gietrzwałdu nie chcą, aby obiekt powstał w ich gminie m.in. z powodu bliskiego sąsiedztwa Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. Z kolei władze przekonują, że inwestycja będzie dochodowa dla gminy.

Przypomnijmy, że wojewoda Artur Chojecki 30 czerwca bieżącego roku cofnął pozwolenie na budowę wydaną przez starostę olsztyńskiego Andrzeja Abako. Sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji, czyli do starosty. Wojewoda zauważył, że starosta nie dopełnił obowiązku ustalenia stron postępowania administracyjnego. Skargę złożyli właściciele okolicznych działek, którzy mieli być nieuwzględnieni jako strona postępowania.

Natomiast władze gminy, Lidl oraz właściciel gruntu, na którym miałoby powstać centrum, czyli PW Rolłajsy Sp. z o.o. odwołały się od decyzji wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Okazuje się, że sąd uchylił decyzję wojewody cofającą pozwolenie na budowę.

- W świetle wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który uniemożliwił Wojewodzie Warmińsko-Mazurskiemu rozpatrzenie odwołania strony społecznej od pozwolenia na budowę Centrum Lidla w Gietrzwałdzie, Wojewoda Warmińsko-Mazurski zdecydował o rozpoczęciu postępowania co do stwierdzenia nieważności decyzji Starosty Olsztyńskiego o pozwoleniu na budowę. Wojewoda z urzędu zbada merytorycznie prawidłowość jej wydania, między innymi pod kątem zarzutów strony społecznej – wyjaśnił Krzysztof Guzek, rzecznik prasowy wojewody.

Spór wokół centrum Lidla. O co w nim chodzi?

Mieszkańcy gminy Gietrzwałd oraz wierni z Komitetu Obrony Gietrzwałdu nie tylko ze względów religijnych sprzeciwiają się budowie centrum Lidla. Obawiają się rónież, że do ich miejscowości będą trafiały niebezpieczne odpady. Wyliczyli, że rocznie może to być 154 tys. ton, w tym 3250 ton śmieci, takich jak azbest, freony, zużyte filtry, odpady zawierające rtęć, tzw. HCFC, HFC i inne.

Z kolei, według samorządowców, do gminnej kasy, tylko za samo przygotowanie działki pod budowę, wpłyną 3 mln zł. Dodatkowo w nowym centrum dystrybucyjnym pracę miałoby znaleźć kilkuset mieszkańców regionu.

Przedstawiciele sieci z kolei zapewniają, że dbają o środowisko oraz czystość otoczenia. Podkreślają, że zależy im na tym, aby być „dobrym sąsiadem” społeczności lokalnych, dlatego dbają o higienę i bezpieczeństwo w magazynach.

Otwarcie nowego Lidla

Lidl i Biedronka na archiwalnych zdjęciach. Tak wyglądały pierwsze dyskonty w Polsce! [GALERIA]