- Likwidacja linii autobusowej nr 116 w Olsztynie wywołała oburzenie mieszkańców, szczególnie seniorów i rodzin z dziećmi.
- Radna Edyta Markowicz interpeluje w sprawie przywrócenia linii, argumentując, że decyzja została podjęta bez konsultacji i pogorszyła warunki życia mieszkańców.
- Prezydent Olsztyna podaje dane o liczbie pasażerów i tłumaczy, że likwidacja była podyktowana niską frekwencją na niektórych odcinkach oraz optymalizacją połączeń.
- Czy miasto zignorowało potrzeby mieszkańców, czy też dąży do efektywniejszego systemu komunikacji? Sprawdź pełną odpowiedź prezydenta.
Likwidacja linii nr 116 wywołała oburzenie. Radna Edyta Markowicz powróciła do tematu
Linia autobusowa nr 116 cieszyła się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców osiedli m.in. Zatorza oraz osiedli „za torami”. Umożliwiała dojazd do trzech szpitali: miejskiego, wojewódzkiego i dziecięcego, a także na cmentarz, dworzec, do centrum. Szczególnie częstymi pasażerami tej linii były osoby starsze, opiekunowie z małymi dziećmi, ale także uczniowie szkół. Dlatego jej likwidacja, która nastąpiła 1 marca tego roku wzbudziła oburzenie u mieszkańców. Radna Edyta Markowicz napisała w tej sprawie interpelację do prezydenta. Zwróciła w niej uwagę, że likwidacja odbyła się bez konsultacji z mieszkańcami czy rad osiedli.
- Zatem na przełomie czerwca i lipca sama przekonsultowałam ten problem zarówno z zarządami rad osiedli: Zielona Górka, Podleśna, Wojska Polskiego, Zatorze, osobami reprezentującymi organizacje pozarządowe pracujące z seniorami, jak i samymi mieszkańcami. Wszyscy widzieli konieczność przywrócenia tej linii. Mieszkańcy czują się zlekceważeni i oszukani. Widziałam łzy w oczach starszych osób, którzy aby dojechać do dworca, do szpitala, czy na cmentarz muszą pokonywać bardzo długie odcinki do przystanku na ul. Limanowskiego, co jest często ponad ich możliwości fizyczne. Nie przypuszczali, że taką „pewną przyszłość” Pan Im zafunduje – napisała Edyta Markowicz.
Dodała, że w czerwcu Komitet Rewitalizacji Miasta Olszyna skierował wniosek o przywrócenie połączenia, ale po miesiącu dostał odpowiedź odmowną. W dokumencie napisano, że „podczas badania napełnienia pojazdów na poszczególnych liniach, stwierdzono, że potoki pasażerskie na odcinku trasy tej linii od Pieczewa do przystanku „Pstrowskiego” były niewielkie w stosunku do potoków linii tramwajowych 4 i 5 na tej samej trasie”.
- Działaniem likwidującym linię 116 pogorszono warunki życia mieszkańców tej części Olsztyna, a wręcz - jak sami mówią - wykluczono Ich komunikacyjnie. Przy likwidacji tej linii nie wzięto pod uwagę czynnika ludzkiego. Pojawiają się pytania: Gdzie jest „wrażliwość i czujność na problemy obywateli” ? Czy mieszkańcy zamieszkujący wymienione dzielnice nie mają prawa do „przestrzeni przyjaznej i atrakcyjnej dla wszystkich użytkowników miasta”? Czy zlikwidowanie linii 116 jest „otwartym podejściem do wszystkich grup społecznych”? Czy otwartość nie dotyczy dostępności transportowej ”? - zapytała radna.
Pod koniec pisma Markowicz poprosiła o ponowne rozpatrzenie sytuacji mieszkańców osiedli "za torami", w szczególności Zatorza i przeorganizowanie transportu miejskiego, tak, aby odległość do przystanku nie wykluczała mieszkańców komunikacyjnie.

Prezydent odpowiedział. Tyle osób korzystało z linii nr 116
W odpowiedzi na pismo radnej Markowicz, prezydent podał dane dotyczące liczby pasażerów korzystających z linii 116. Według nich, w przeciętnym dniu roboczym jesienią 2024 roku z linii nr 116 na odcinku Track - Teatr im. S. Jaracza (w obu kierunkach) skorzystało łącznie 2450 pasażerów (wejścia i wyjścia z autobusu). Analogicznie w soboty było to 1266, a w niedziele 435 pasażerów.
- Odnosząc się do ogólnej uwagi dotyczącej funkcjonowania linii nr 116 należy zwrócić uwagę, że przedmiotowa linia na trasie Pieczewo — Track kursowała zaledwie od 1 stycznia 2024 roku, a jej trasa wynikała z konieczności zapewnienia różnych połączeń różnym grupom mieszkańców po uruchomieniu linii tramwajowych nr 4 i 5. Funkcjonowanie linii nr 116 na odcinku osiedla południowe – Śródmieście, gdzie miała ona za zadanie uzupełnić linie tramwajowe nr 4 i 5, w pierwszym okresie kursowania, okazało się bezcelowe. Z kolei funkcjonowanie tejże linii na odcinku Zielona Górka – Śródmieście wiąże się z problematyką przejazdu po - ulicach Jagiellońska – Niedziałkowskiego - Żeromskiego, na co sama Pani Radna zwracała uwagę – wyjaśnił prezydent Olsztyna Robert Szewczyk.
Włodarz miasta przyznał, że zmiany spowodowały, że większość bezpośrednich połączeń została zachowana, w tym m.in. ul. Limanowskiego ze „Szpitalem Dziecięcym” i „Szpitalem Wojewódzkim ”. Uruchomione zostały nowe połączenia, a pasażerowie, którzy do tej pory korzystali z bezpośrednich połączeń, mogą korzystać z połączeń z jedną przesiadką w obrębie węzłów przesiadkowych Dworzec Główny lub Centrum. Przy decyzji o likwidacji linii 116 wzięto pod uwagę także kwestie finansowe, w tym m.in. wydatki na komunikację miejską.
- Nie ma możliwości, by wszystkie oczekiwane przez pasażerów realizacje odbywały się bez konieczności przesiadania się. Podróżując olsztyńskim transportem zbiorowym należy wziąć pod uwagę wygodną i korzystną finansowo taryfę biletowa dla osób regularnie korzystających z komunikacji miejskiej oraz na funkcjonowanie węzłów przesiadkowych takich, jak Dworzec Główny czy Centrum, które przy minimalnym udziale podróży, pokonywanej pieszo, zapewniają możliwość przesiadki na linie tramwajowe i autobusowe – podsumował prezydent Szewczyk.
Prostokątne rondo znika z mapy Olsztyna. To było jedyne takie rondo w Europie
