Warmińsko-mazurskie. Potężny wał szkwałowy przeszedł nad regionem
Gwałtowne nawałnice przeszły wczoraj przez niemal całą Polskę. Ulewne burze połamały drzewa i podtopiły drogi. W województwie warmińsko-mazurskim strażacy musieli interweniować kilkadziesiąt razy.
Film autorstwa: Podróżnicy.pl (Facebook, YouTube)
Mimo że środowe burze były dosyć niebezpieczne, w wielu regionach mogliśmy podziwiać imponujący wał szkwałowy. Jak informują Polscy Łowcy Burz, szczególnie efektowny przykład pojawił się na północnym-wschodzie Polski. Miał bowiem kilka warstw.
- Wał szkwałowy jest zwykle podłużną, poziomą, nisko zawieszoną chmurą przypominającą klin lub taran, często nachyloną pod pewnym kątem do powierzchni terenu, przypominając nieraz nawet spodek kosmiczny. Może przybierać różne kształty – jedno lub kilkuwarstwowe, o niewielkiej rozciągłości, czy nawet sięgające powierzchni ziemi. Może być mniej lub bardziej regularny, poszarpany, lub też jedynie cząstkowy w zależności od stadium rozwoju. Kształt wału szkwałowego zależny jest często od wilgotności względnej w dolnej części troposfery, a także uwarunkowań środowiskowych, w tym zwłaszcza ukształtowania terenu. - tłumaczą Polscy Łowcy Burz.
Wał szkwałowy tworzy się w wyniku oddziaływania chłodnego prądu zstępującego burzy (chłodniejszego powietrza, któremu zwykle na powierzchni ziemi towarzyszy opad, często intensywny). - Chłodniejsza, a zarazem cięższa masa powietrza związana z prądem zstępującym wślizguje się wtedy pod masę powietrza cieplejszego znajdującego się przed burzą, powodując jej wymuszone wznoszenie, ochłodzenie i następnie kondensację zawartej w niej pary wodnej. Jej efektem jest powstanie chmur budujących wał szkwałowy. Na styku tych różnych mas powietrza znajduje się powierzchnia frontu szkwałowego, która jest zwykle nachylona pod pewnym kątem w stosunku do powierzchni ziemi – podobnie jak dość znaczna część przemieszczających się wałów szkwałowych. - objaśniają.
To ile warstw posiada wał szkwałowy i jak bardzo jest masywny nie jest raczej powiązane z siłą burzy. Choć istnieją pewne przesłanki, które wskazują na to, że burza faktycznie może być gwałtowniejsza. - Jeśli wał szkwałowy przemieszcza się w stronę obserwatora dość szybko, jest poszarpany, mocno nieregularny, z dużą liczbą mniejszych lub większych strzępków chmur pod wałem kierujących się w górę, w stronę podstawy chmury – jest to wskazanie że burzy mogą towarzyszyć bardzo silne, niszczące porywy wiatru. - dodają.
Burze w woj. warmińsko-mazurskim. IMGW wydało kolejne ostrzeżenia
Czerwiec to miesiąc upalny, ale też burzowy. I nie zapowiada się na to, by coś w najbliższym czasie miało się zmienić. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), w piątek (19 czerwca) burze obejmą niemal całą Polskę.
- W piątek ponownie burze będą mogły wystąpić w wielu miejscach w Polsce, choć najmniejsza na to szansa będzie na południowym zachodzie. Głównym zagrożeniem będą ulewne opady deszczu, punktowo także silniejszy wiatr oraz opady gradu. Będzie nadal gorąco – na przeważającym obszarze do 25°C, 27°C, jedynie na południowym zachodzie zrobi się nieco chłodniej. - ostrzega IMGW.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia przed burzami z gradem otrzymało również całe woj. warmińsko-mazurskie. Prognozuje się wystąpienie burz z opadami deszczu od 15 mm do 30 mm oraz porywami wiatru do 75 km/h. Lokalnie opady gradu. Nie lepiej sytuacja będzie prezentować się przez kolejne dwa dni. W obecnym momencie ostrzeżenia zostały wydane także na sobotę i niedzielę.
Gdzie jest burza? Śledź radar burz online [MAPA BURZ NA ŻYWO]
W każdej chwili można sprawdzić, gdzie obecnie trwa burza bądź czy właśnie zbliża się w kierunku naszego regionu. Jak to zrobić? To bardzo proste. Wystarczy skorzystać z radaru burz online w serwisie blitzortung.org. Mapa burz online jest aktualizowana na bieżąco. Dlatego też można śledzić, w jakim kierunku przesuwają się chmury burzowe i czy są już blisko miejscowości, w której przebywamy.