Pierwszy worek zapełniliśmy razem z córką i to dzięki niej cała akcja powstała -mówi Janusz Zakrzewski. W czasie spacerów i przejażdżek rowerowych spotykał nas w lesie przygnębiający widok walających się śmieci. To była spontaniczna reakcja Martynki (8 lat),która powiedziała kiedyś: Tato może byśmy tu kiedyś posprzątali ? Od tego wszystko się zaczęło, a po tym sprzątaniu pierwszym pomyślałem, że może warto byłoby napisać o tym na facebooku i utworzyć grupę. Wystarczy przecież, że każdy z nas uzbiera jeden worek, bez nacisku, że ma to być jeden worek w tygodniu, czy w miesiącu-wspomina Pan Janusz. Nawet jeśli to jest kilka papierków, zabranych z lasu i wyrzuconych do kosza to już jest dobra robota !
Przykłady postów ze strony „porządkowej” grupy:
#jedenworek Ja tylko na chwilę wyskoczę sobie pomyślałam, mały spacerek bo pogoda płata figle no i nazbierałam choć ochoty nie miałam ale podziękowałam lasu za śpiew ptaków i do worka naładowałam
To już nie #jedenworek, a kilka. Tydzień temu byłyśmy nad jeziorem w Szkotowie. Posprzątałyśmy badziewie
#jedenworek tworzyw sztucznych i dwa głównie szkła i stary dywan. To tylko skrawek terenu przy moim osiedlu, gdzie często odbywają się "spotkania towarzyskie". c.d.n.
#jedenworek Olsztyn jezioro Skanda
Popływane i pozbierane, #jedenworek.
Bardzo dużą siłą naszej grupy jest to, że w sprzątaniu uczestniczą często całe rodziny. Mam nadzieję, że te osoby śmiecące zobaczą, że małe, kilkuletnie dzieci chodzą w rękawiczkach i za nich podnoszą śmieci. Może to ich zawstydzi i może w ten sposób przekonamy tych wszystkich „śmieciarzy”, żeby tego nie robili- mówi pomysłodawca akcji. Z umieszczanych na profilu #jedenworek postów wynika, że osób, porządkujących swoje najbliższe otoczenie jest bardzo dużo. Grupa liczy ponad 4 tysiące 300 uczestników (stan na 25.05). Jest bardzo dużo osób z zagranicy, ponad 60 osób w Stanach Zjednoczonych, około 160 osób w Wielkiej Brytanii ( prawdopodobnie to Polacy pracujący zagranicą), są osoby z Irandii czy Niemiec. Prawdziwym liderem jest jednak rodowity Egipcjanin, który razem z naszą grupą sprząta plaże Morza Czerwonego i przysyła nam mnóstwo zdjęć- nie ukrywa satysfakcji Janusz Zakrzewski.
Grupa #jedenworek zaistniała na facebooku pod koniec kwietnia. Akcja jest internetowa, ale w „realu” przynosi bardzo widoczne efekty i ma coraz więcej sympatyków.