Atak rakietowy sił rosyjskich wciąż trwa, alarm przeciwlotniczy obowiązuje na całej Ukrainie. O wybuchach poinformowały m.in. władze Kijowa oraz Charkowa. Wśród zaatakowanych miejscowości jest też m.in. Konotop w obwodzie sumskim - miasto zajęte przez wojska rosyjskie w lutym 2022 roku, a następnie, od kwietnia 2022 roku, ponownie kontrolowane przez stronę ukraińską.
Lwów został ostrzelany prawdopodobnie przy pomocy dronów kamikadze typu Shahed. Na terenie miasta odnotowano dwa wybuchy, doszło też do pożaru w obiekcie infrastruktury krytycznej - powiadomił mer Lwowa Andrij Sadowy. Według wstępnych doniesień obwód lwowski zaatakowało ponad 10 bezzałogowców - przekazał Sadowy na Telegramie.
Jedna osoba zginęła, a osiem zostało rannych w ostrzale Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy. Obrażeń doznało też co najmniej siedmioro mieszkańców Kijowa. Doniesienia o rannych napływają również ze Lwowa - przekazały władze ukraińskich miast i regionów.
AKTUALIZACJA godz. 9.54
Podczas piątkowego ostrzału Rosja zaatakowała Ukrainę niemal wszystkim, co miała do dyspozycji: pociskami hipersonicznymi Kindżał i pociskami manewrującymi, wyrzutniami rakietowymi S-300, dronami. Wystrzelono około 110 rakiet, z których większość udało się zniszczyć - powiadomił ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
- Kijów, Lwów, Odessa, Dniepr, Charków, Zaporoże i inne nasze miasta. (...) Niestety, w wyniku ostrzałów są zabici i ranni - oznajmił prezydent w komunikacie opublikowanym na Telegramie.
Trwa szacowanie strat po zmasowanym ataku rakietowym rosyjskich wojsk na Ukrainę, przeprowadzonym w nocy z czwartku na piątek i w piątek w godzinach porannych. Według najnowszych doniesień zginęło co najmniej kilkanaście osób w różnych miejscach kraju.