Zaginiona wioska na Mazurach. Niewielu o niej pamięta. Niegdyś przebywał w niej znany pisarz

i

Autor: Google Maps, YouTube: Towarzystwo Miłośników Ełku

ciekawostki

Zaginiona wioska na Mazurach. Niewielu o niej pamięta. Niegdyś przebywał w niej znany pisarz

2024-02-12 14:30

Województwo warmińsko-mazurskie skrywa wiele ciekawych miejsc, o których nie wszyscy pamiętają. Jednym z takich jest zaginiona wioska pod Orzyszem – Gorzekały. Niegdyś tętniła życiem, przebywał w niej także znany pisarz. Dziś dla wielu kojarzy się jedynie z przestrzenią wojskowego poligonu.

Gorzekały położone są około siedmiu kilometrów od Orzysza, w pobliżu Bemowa Piskiego. Wieś zwana była początkowo Gorsikallen, następnie utrwaliła się nazwa Gorzekallen. W 1938 roku przemianowano ją na Gortzen, a w 1947 roku nadano miejscowości obowiązującą nazwę Gorzekały. Założona została w 1542 roku, czyli 482‬ lata temu, gdy sześć łanów na prawie magdeburskim zakupili tu bracia Michał, Adam i Maciej Gorzekałowie z Zalesia. Miejscowość początkowo należała do parafii ewangelickiej w Orzyszu, zaś od lat 70. XVI wieku do parafii w Klusach. Po II wojnie światowej część areału wsi przejęło Ludowe Wojsko Polskie, a grunty te zostały włączone do poligonu w Orzyszu. We wsi utworzono Wojskowe Gospodarstwo Rolne (nie istnieje).

W Gorzekałach do roku 1938/39 znajdowało się 36 domów. Mieszkańców było wówczas 176 (liczonych razem z osadą nadleśnictwa Grądówka oraz osadami nad jeziorem Kępno), a powierzchnia pól wynosiła 270 hektarów. Gorzekały obejmowały również leśniczówki Wolfsnest (dziś leśnictwo Grądówka), Wolfsheide (dziś leśnictwo Wilczy Las), Kosseln i Seehof, a także szkołę mieszczącą się pomiędzy Gorzekałami a Bemowem Piskim.

Co ciekawe, zimą 1954 roku w Gorzekałach przebywał Jarosław Iwaszkiewicz. Zatrzymał się w pokoju urządzonym przez Wiesława Kępińskiego, wychowanka Iwaszkiewicza i jego żony Anny, który odbywał wówczas służbę wojskową w Bemowie Piskim. W czasie pobytu w Gorzekałach Iwaszkiewicz pracował m.in. nad utworami Chopin oraz Ze wspomnień.

Obeznie wieś jest prawie opustoszała. Najprawdopodobniej mieszka już tu jedynie około dziesięciu osób. Oprócz nielicznych domów mieszkalnych można zobaczyć tu m.in. kościół wpisany do gminnej ewidencji zabytków, a także dwa cmentarze.

– Dziś dla wielu na południe od drogi krajowej nr 16 ciągnie się tylko i wyłącznie niedostępna przestrzeń wojskowego poligonu. Jednak skrywa ona wiele tajemnic i historii – podkreśla Michał Misztal z Muzeum M. Kajki w Ogródku.

Historię zaginionej wsi postanowił odtworzyć wiceprzewodniczący Rady Miasta Ełku Rafał Karaś, który szuka informacji na temat miejscowości i jej mieszkańców. Niedawno odwiedził to miejsce, a przy okazji nagrał krótki materiał filmowy, którym podzielił się w mediach społecznościowych.

Orzechowo – zniszczona przez komunizm wieś-widmo, w której prawie nikt nie mieszka. Zobacz zdjęcia:

Filmy biograficzne o muzykach. Te produkcje warto obejrzeć!