W lasach pojawiły się jadowite węże. Leśnicy apelują
Mimo że w kwietniu na wielu terenach województwa warmińsko-mazurskiego można było odczuć przymrozki, wiosna zbliża się wielkimi krokami. Dowodem na to może być fakt, że okres hibernacji zakończyły żmije zygzakowate, które już wyszły z ukrycia. Są to jedyne jadowite węże występujące w Polsce. Spotkanie z nimi może być niebezpieczne, dlatego leśnicy apelują o zachowanie ostrożności oraz odpowiedni ubiór podczas wyprawy do lasu.
- Żmije na terenie Leśnictwa Borówno zakończyły zimową hibernację. Żmija zygzakowata to gatunek objęty ochroną. Jej zła sława wiąże się oczywiście z przypadkami ukąszeń. Aby ich uniknąć, w lesie podczas spaceru w miejscach dobrze nasłonecznionych zwracajmy uwagę, gdzie stąpamy, gdyż to właśnie tam lub na drodze wygrzewają się żmije. Nie prowokujmy ataku poprzez celowe drażnienie zwierzęcia. I oczywiście niech obowiązkowym elementem naszego ubioru do lasu staną się solidne buty za kostkę – informują leśnicy z Nadleśnictwa Lidzbark.
Czy ukąszenie żmii zygzakowatej jest groźne?
Leśnicy z Lasów Państwowych przypominają, że wszystkie węże w Polsce objęte są ochroną. Jednak zagrożenie może stanowić tylko żmija zygzakowata.
- Pamiętajcie, wszystkie węże w Polsce objęte są ochroną gatunkową. Potencjalnie groźne dla człowieka może być jedynie ukąszenie przez żmiję zygzakowatą. Trzeba jednak pamiętać, że atakuje ona jedynie w obronie własnej, gdy na nią nastąpimy lub usiądziemy – dodają leśnicy z Lasów Państwowych.
Węże te jeśli zostaną zmuszone do obrony, ich ukąszenie w 30–60 proc. przypadków jest suche, to oznacza, że następuje bez wstrzyknięcia jadu. W przypadku ukąszenia, ranę zawsze należy przemyć i położyć na niej zimny okład. Jednak ze względu na możliwość wystąpienia martwicy, należy zawsze zasięgnąć pomocy medycznej przy potwierdzonym ukąszeniu żmii. Jad żmii zygzakowatej jest mieszaniną kilku toksyn o różnorakim działaniu: uszkadzającym układ nerwowy, powodującym martwicę tkanek, zmniejszającym krzepliwość krwi, zmiany rytmu pracy serca. Po ukąszeniu na skórze osoby poszkodowanej zostają dwie charakterystyczne ranki. Ukąszenie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych, ale nie jest śmiertelnym zagrożeniem dla zdrowego dorosłego człowieka. Leczenie swoiste polega na podaniu antytoksyny końskiej.

Polecany artykuł: