Dodatkowa niedziela handlowa od grudnia 2025
Zakaz handlu w niedziele to temat, który od lat budzi wiele kontrowersji. Jedni zdążyli się już przyzwyczaić i nie mają problemu z zamkniętymi sklepami, dla wielu osób jest to wciąż problematyczne. Obecnie zakupy w niedziele są możliwe jedynie siedem razy w ciągu roku. Wyjątek ten stanowi niedziela bezpośrednio poprzedzająca pierwszy dzień Wielkiej Nocy, ostatnia niedziela przypadająca w styczniu, kwietniu, czerwcu oraz sierpniu oraz dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.
Wszystko wskazuje jednak na to, że od przyszłego roku lista niedziel handlowych się zwiększy. Dodatkowa ma zostać wprowadzona w grudniu w zamian za wolną Wigilię. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm nowelizacją ustawy handlowe mają być trzy niedziele poprzedzające Wigilię.
Oznacza to, że w grudniu 2025 roku niedziele handlowe przypadłyby w dniach:
- 7 grudnia,
- 14 grudnia,
- 21 grudnia.
Zanim jednak przepisy wejdą w życie, muszą zostać jeszcze rozpatrzone przez Senat i zatwierdzone przez prezydenta.
Kontrowersje wokół dodatkowej niedzieli handlowej
Choć pomysł ustanowienia wolnej Wigilii spotkał się z szerokim poparciem, wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej wywołało sprzeciw związków zawodowych.
"Ten pomysł mi się nie podoba. To jest projekt dotyczący wolnej Wigilii - dnia, który jest szczególny dla tysięcy rodzin w Polsce. To jest dzień, który powinien być dla rodzin, dzień spokoju i odpoczynku, oczywiście tam, gdzie nie trzeba pracować. Natomiast nie podoba mi się takie trochę handlowanie tym pomysłem i wrzucanie na ostatnią chwilę rozwiązań, które mają, mówiąc brzydko, dokręcić śrubę pracownikom" – skomentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową Piotr Ostrowski, prezes Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Podobną opinię wyraził Bartłomiej Mickiewicz, zastępca przewodniczącego NSZZ "Solidarność":
"Jeżeli pracujące niedziele mają być w zamian za wolną Wigilię, to mówimy absolutnie nie. My jesteśmy za tym, żeby Wigilia była wolna, w szczególności dla pracowników handlu, bo jak wiemy okres przedświąteczny jest dla nich wyjątkowo trudny" – powiedział agencji.