Tajemnicza podziemna hala w woj. warmińsko-mazurskim. Nikt nie wie, co tam się znajdowało

Kamińsk – niewielka osada o wojskowej historii

Kamińsk to niewielka osada położona w powiecie bartoszyckim, w gminie Górowo Iławeckie. Jak czytamy w gminnej broszurze informacyjnej „Śladami tajemnic poligonu Stablack”, początki miejscowości sięgają 1935 roku. Wówczas powstały tu koszary wojskowe Stablack Süd. Obecnie na ich terenie funkcjonuje zakład karny oraz osiedle mieszkaniowe. Do dziś przetrwały przebudowane budynki o dwuspadowych dachach – mieszkalne przy ul. Pocztowej 2 i 4, przy ul. XXX-lecia PRL 5, budynek administracyjny naprzeciwko oraz jeden murowany barak.

Tajemnicza podziemna hala

Największą zagadką Kamińska pozostaje jednak poniemiecka hala z okresu przedwojennego lub wczesnowojennego. Wzniesiono ją niedaleko koszar, lecz z dala od innych zabudowań. Jak podaje gmina, obiekt ma formę długiej betonowej piwnicy na ceglanym fundamencie. Jej strop wspiera aż 60 masywnych filarów – tak, jakby planowano wzniesienie na nim wielokondygnacyjnego budynku. W stropie widać liczne otwory technologiczne, co czyni wejście na górę ryzykownym.

Wewnątrz, w centralnej części, znajdują się dwa bliźniacze zagłębienia w posadzce wypełnione wodą oraz trzecie, mniejsze. Z kolei na końcu hali, tuż przed podwyższeniem terenu, znajduje się czwarte – największe i nieregularne – do którego prowadzi z sufitu otwór podajnikowy. Obecnie zagłębienia nie są ze sobą połączone, lecz najprawdopodobniej pełniły niegdyś funkcje techniczne.

Po obu stronach hali umieszczono po siedem podwójnych zsypów, umożliwiających szybkie dostarczanie dwóch różnych rodzajów drobnych substancji sypkich. Przy ścianie od strony stawu widać liczne grube rury doprowadzające wodę i znikające pod posadzką.

Możliwe przeznaczenie obiektu

Jak dodano w broszurze, ze względu na lokalizację – obiekt znajduje się w pewnym oddaleniu od koszar i przy drodze prowadzącej na dawny poligon artyleryjski za Orsami – przypuszcza się, że hala mogła służyć do przygotowywania mieszanek prochowych. Tę teorię wspiera także obecność pobliskiego basenu przeciwpożarowego oraz dodatkowego hydrantu usytuowanego tuż przy budowli.