Jakiś czas temu pracownicy z Wydziału Sztuki zaczęli produkować przyłbice ochronne, które powstają poprzez użycie drukarek 3D. Wszystkie gotowe materiały ochronne trafiają do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. Teraz w pomoc włączyli się także pracownicy Katedry Technologii Materiałów i Maszyn na Wydziale Nauk Technicznych UWM, którzy na prośbę prof. Roberta Wójcika, kierownik Katedry Budownictwa Ogólnego i Fizyki Budowli na Wydziale Geoinżynierii, który otrzymał takie zlecenie - wyprodukowali 21 części do respiratorów, konkretnie rozdzielaczy strumienia powietrza.
7 kwietnia dostaliśmy zlecenie wykonania 20 sztuk rozgałęziaczy. Było to na prośbę pana Macieja Kamińskiego z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie i ta prośba była skierowana za pośrednictwem prof. Roberta Wójcika do dziekana Wydziału Nauk Technicznych prof. Adama Lipińskiego. Była to potrzeba wykonania rozgałęziaczy do respiratorów według projektu dr Dąbrowskiego z Wydziału Mechanicznego z Politechniki Gdańskiej, który wykonał projekt i udostępnił nieodpłatnie prawa autorskie właśnie do zastosowań medycznych w związku z epidemią koronawirusa. Materiał do produkcji dostaliśmy od zleceniodawcy i następnego dnia wykonaliśmy 21 sztuk tych rozdzielaczy. - mówi prof. Cezary Senderowski, kierownik Katedry Technologii Materiałów i Maszyn.
Materiał z jakiego były wykonane rozdzielacze strumienia powietrza to poliamid, który wykazuje relatywnie dobrą wytrzymałość mechaniczność oraz wyższą temperaturę topnienia w stosunku do klasycznych poliestrów czy polimerów. Praca ta została wykonana z wykorzystaniem maszyn, którymi dysponuje Wydział Nauk Technicznych UWM, a także z zaangażowaniem 3 pracowników technicznych.
- Posłuchaj, co koronawirus robi z płucami człowieka. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
- Czy w lesie trzeba nosić maseczkę? Nowe zasady wstępu do lasów!
- Kiedy zostaną otwarte salony fryzjerskie i kosmetyczne? Znamy szczegóły
Testy zmodernizowanych respiratorów szpital rozpoczął w kwietniu i mają one potrwać do końca 2020 roku. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego na realizację badań i produkcję zmodernizowanych aparatów przeznaczyło 5 milionów złotych.
Testy polegają na tym, że do aparatu podłączany jest jeden chory, a zamiast drugiego - lekarze podłączają sztuczne płuco. Dotychczasowe próby pokazały, że urządzenie sprawdza się i jest bezpieczne.
Polecany artykuł: