Trasa rowerowa nad Jeziorem Długim ma już prawie 10 lat. Ścieżka pieszo - rowerowa powstała wraz z promenadą, w ramach zagospodarowania brzegów jeziora. Niedawno na ścieżkę od strony ul. Leśnej , musiały wkroczyć ekipy remontowe. Drogowcy usunęli nierówny asfalt na odcinku około 200 metrów i w jego miejsce wyłożyli nową nawierzchnię. Prace objęły odcinek o długości około 200 metrów.
Teraz brzegi Jeziora Długiego czekają na nowe drzewa. Nasadzenia są potrzebne, bo dęby posadzone w miejsce wyciętych wcześniej topoli - nie przyjęły się. Dęby zniknęły pół roku temu a nowych drzew nie widać. Dlaczego?
Przygotowujemy porozumienie, na mocy którego wykonawca wcześniejszych nasadzeń posadzi na swój koszt 39 sztuk lipy drobnolistnej. Ma to zrobić do 30 października 2020 roku — odpowiada Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie
Zielony problem zaczął się od wycięcia wzdłuż brzegów Jeziora Długiego 70 topoli kanadyjskich, . Wiele z tych drzew, jak argumentował ZDZiT, było w złym stanie i wycinka była konieczna. W miejsce topoli pojawiły się młode, ale szlachetne dęby szypułkowe. Niestety 34 sadzonki, zachorowały i też trzeba było je usunąć.
Ekpertyza, którą na nasze zlecenie wykonali naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego wykazała liczne ogniska grzybów i zawleczoną chorobę zamierania dębów. Choroba pojawiła się wraz z sadzonkami, w związku z tym, wszystkie dęby musieliśmy usnąć - dodaje Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT-u w Olsztynie.
Koszt nasadzeń dębów wyniósł prawie 100 tys. zł. Teraz czas na lipy. Drzewa, które dają schronienie w deszcz i upał, dzięki swoi właściwościom uspokajają i sprzyjają relaksowi. Miejmy nadzieję, że ich kondycji nad Jeziorem Długim nic nie zagrozi.