Niszczycielski huragan uszkodził ponad 500 budynków w gminie Pisz i około 200 w gminie Orzysz. Wiatr i połamane drzewa uszkodziły 13 kilometrów linii energetycznych i 15 km sieci telefonicznej. Zanotowano zniszczenia samochodów, wywrócenia łodzi i dwa pożary budynków. Jednak największe szkody kataklizm wyrządził lasom.
Huraganowy wiatr o sile 15 w skali Beauforta, osiągający momentami 170 km/h, spustoszył olbrzymie obszary puszczy, powodując w sumie zniszczenie 45,4 tys. ha lasów w sześciu nadleśnictwach, co jest największą klęską w powojennej historii polskiego leśnictwa. Najbardziej ucierpiała Puszcza Piska i Nadleśnictwo Pisz, w którym uszkodzonych w różnym stopniu zostało 12 tys. ha drzewostanów. Huragan zahaczył również o Puszczę Kurpiowską oraz Borecką, a także Puszczę Romincką. By usunąć skutki nawałnicy i ponownie zagospodarować leśne obszary, potrzebne było aż osiem lat. To czas, w którym leśnicy zdołali przywrócić las na niemal całym obszarze objętym klęską.
Osoby, które chciałyby zobaczyć pohugaranowy las, mogą bez problemu odwiedzić nadleśnictwo. Zobaczymy nie tylko kilkunastoletnie już młodniki, ale również pozostałości wykrotów - czyli np. tzw. "krzywy las" ukształtowany przez huragan. Warto również odwiedzić Las Ochronny „Szast”- pozostawiony do naturalnej regeneracji fragment pohuraganowego lasu. Jest to obiekt unikalny w skali kraju. Prowadzone są tu stałe prace badawcze. Po Lesie Ochronnym „Szast" można się poruszać wyłącznie pieszo lub rowerem, po wyznaczonych szlakach. Nie wolno stąd zabierać żadnego materiału przyrodniczego.