Prezydent Olsztyna - Piotr Grzymowicz podczas konferencji prasowej.

i

Autor: Patryk Grzybicki

Inicjatorzy referendum w Olsztynie zebrali wszystkie głosy

2020-02-20 15:52

Inicjatorzy referendum w sprawie odwołania Prezydenta Olsztyna - Piotra Grzymowicza informują, że zebrali wszystkie głosy potrzebne do tego, by referendum mogło się rzeczywiście odbyć. Jednak to nie koniec ich działań.

Inicjatorzy referendum poinformowali, że zebrali 12 913 podpisów - to minimalna liczba, która była im potrzebna po to, by referendum mogło rzeczywiście się odbyć. Do całej sytuacji odniósł się Prezydent Olsztyna - Piotr Grzymowicz na ostatniej konferencji prasowej. Podkreślił, że każdy kto będzie sprawował ten urząd jest zobowiązany do przestrzegania prawa. Co jeszcze sądzi na ten temat?

Jeśli głosy są zebrane przez inicjatorów referendum, to rozumiem, że zaniosą i zarejestrują je u Komisarza Wyborczego. Jestem przekonany, że ktokolwiek by nie był na tym urzędzie to będzie postępował zgodnie z obowiązującym prawem i przepisami. Wracając do ostatniej konferencji, która miała miejsce u Państwa Jastrzębskich to, to co tam usłyszałem to było wiele kłamstwa. Po pierwsze insynuacje, że my prowadzimy tam zmasowane kontrole, od razu mówię, że to nie prawda.  Kontrole oczywiście przez różne instytucje były tam prowadzone, ale to nie Prezydent Miasta jest władny, żeby powiedzieć komukolwiek, że ma przeprowadzić kontrolę. Wiemy, że wpłynął list, który wszystkie służby otrzymały i musiały się do tego odnieść, więc to nie ode mnie wypływa. Także wracając - ktokolwiek by nie był, w zakresie deweloperki, czy jakichkolwiek innych spraw, to każdy z prezydentów jest poddany kontroli społecznej, każdy z prezydentów będzie musiał przestrzegać przepisów prawa. Jakiekolwiek obiecywanie, że jak ja zostanę, to ja wam coś załatwię - to zupełnie nie wchodzi dzisiaj i mam nadzieję nigdy nie będzie wchodzić w grę. - mówi Prezydent Olsztyna - Piotr Grzymowicz.

Inicjatorzy referendum również odnieśli się do całej sytuacji. Podkreślili, że wszystkie głosy, które są potrzebne do tego, by referendum mogło się rzeczywiście odbyć są już kompletne. Jednak zanim zaniosą je do Komisarza Wyborczego, mają jeszcze inne plany, które zamierzają wykonać.

Udało nam się zebrać wymaganą liczbę podpisów, czyli 12 913. Wszystkim mieszkańcom Olsztyna, którzy złożyli podpisy dziękujemy. Natomiast nie kończymy tej akcji, ponieważ chcemy zebrać naddatek tak jak to było w innych miastach. Chociażby w Warszawie w 2013 roku, gdzie limit do odbycia referendum to było 133 tysiące podpisów, a warszawianie zebrali 210 tysięcy, dlatego my teraz walczymy o jak najwyższy wynik. W następnym kroku do 9 marca, musimy złożyć te podpisy Panu Komisarzowi Wyborczemu i Pan Komisarz wtedy zweryfikuje te podpisy i wszystko dalej jest w jego gestii. - mówi Piotr Jastrzębski - pełnomocnik inicjatora referendum.

Komisarz Wyborczy po otrzymaniu listy podpisów, ma 30 dni od momentu dostarczenia na zweryfikowanie ich. Następnie od momentu wydania postanowienia w tej sprawie, w ciągu 50 dni, w dniu wolnym od pracy musi odbyć się referendum. Ponadto Jastrzębski podkreśla, że w momencie zbierania podpisów, otrzymali dużo informacji zwrotnych od mieszkańców, którzy mówią co im się nie podoba w mieście i jakich chcą zmian. Te sygnały są zbierane do banku informacji i w momencie kiedy będzie kampania referendalna, stworzą program "Jakiego Olsztyna chcemy w przyszłości?". Jeśli te informacje się potwierdzą, będzie to oznaczać, że już wiosną odbędzie się głosowanie.