Spis treści
Tajemnicze grodzisko Galindów na Mazurach. Jest ukryte przed światem
Mazury to kraina, która może pochwalić się bogata historią. Na terenach tych dawniej żyło bałtyckie plemię Galindów. Według różnych źródeł, plemię to zamieszkiwało obecne Mazury od około V wieku p. n. e. do XIII wieku n. e. Przekazy mówią, że Galindowie to był lud waleczny, a zarazem okrutny. Zamieszkiwali głównie tereny podmokłe i bagniste, co miało mieć wpływ na uniknięcie najazdów ze strony innych plemion. Do końca nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób nastąpił upadek tego ludu. Zgodnie z jedną z teorii, Galindowie mieli zostać wymordowani przez inne bałtyckie plemię – Jaćwingów. Jednak nie istnieją żadne dowody na potwierdzenie tych przypuszczeń. Inne przekazy wskazują na to, że w momencie gdy Krzyżacy pojawili się na tych terenach, były one niezamieszkałe.
Po Galindach zachowały się liczne pamiątki. Jedną z nich jest grodzisko na Mazurach. Znajduje się ono około 900 metrów od miejscowości Jeziorko w gminie Ryn. To monumentalne, zabytkowe wzniesienie ziemne o wysokości około 25 metrów. Było to obronne wzniesienie ziemne (zwane Zamkową Górą), używane od epoki żelaza do wczesnego średniowiecza. Stanowiło ono miejsce schronienia dla ludności i miało charakter produkcyjny. Z jego szczytu roztacza się piękna panorama na okolicę. Jednak obiekt jest niemal zapomniany przez świat i dosyć trudno tam się dostać, dlatego w okolicach grodziska trudno spotkać turystów.
Grodzisko jest cennym zabytkiem archeologicznym. Znaleziono tam m.in. noże i naczynia
Grodzisko w okolicy wsi Jeziorko to cenny zabytek archeologiczny. Stanowiło ono schronienie dla osób, które czuły zagrożenie. Pierwsze systematyczne badania archeologiczne były prowadzone w latach 1950-1954. Ostatnie z kolei w 2003 roku. W trakcie prac dokonano wielu znalezisk zabytków ruchomych, wśród nich znalazły się m.in. szpile, noże, haczyki, igły, fragmenty naczyń glinianych, zabytków kamiennych. Znajdowały się tam co najmniej cztery warstwy kulturowe. Wykopaliska potwierdziły również obecność formacji neolitycznej, czego dowodem jest znaleziony zabytek kamienny tego okresu w dziejach ludzkich. Potwierdzono również produkcyjny charakter osady z czasów wczesnego średniowiecza oraz dość bogatą warstwę kulturową związaną z funkcjonowaniem osady, obejmującą od X do XII wieku.
Żyjący tam Galindowie uprawiali zboża, takie jak pszenica, jęczmień czy proso. Hodowali też zwierzęta i łowili ryby. Znalezione narzędzia do skórowania wskazują na produkcję futer, być może na eksport. Natomiast wierzenia tego ludu były związane z naturą: czczono lasy, wody czy niebo. Ich świątyniami były gaje, a zmarłych palono.
Jak dojechać do grodziska w okolicach Jeziorka?
Miejsce to wciąż jest nie do końca zbadane, co dalej budzi wiele pytań. Historycy w dalszym ciągu nie wiedzą, czy to tam nastąpił koniec plemienia Galindów. Aby się tam dostać, należy udać się do wsi Jeziorko w gminie Ryn, a następnie podążać na południowy wschód, kierując się w stronę Zamkowej Góry. Można to zrobić tylko na własną rękę, bo do grodziska nie jeżdżą autobusy czy pociągi. Jednak warto się tam wybrać, aby zobaczyć nie tylko piękny widok na okolicę, ale także poznać jedno z najlepiej zachowanych grodzisk staropruskich.
