Bezpieczeństwo nad wodą. Jak poprawnie przeprowadzić resuscytacje krążeniowo-oddechową?

W ramach wakacji z ramienia Zarządu Zlewni PGW Wody Polskie Olsztyn oraz Regionalnego Centrum Bezpieczeństwa Olsztyn nad jeziorem Ukiel odbyła się akcja „Bezpieczny Olsztyn nad wodą”. Na miejscu pojawiły się służby (policja, strażacy czy ratownicy), które edukowały z zakresu bezpiecznego wypoczynku nad wodą. Uczestnicy mogli skorzystać z licznych stoisk, gdzie chociażby mogli dowiedzieć się jak poprawnie wykonać resuscytacje krążeniowo-oddechową. Jedną z głównych atrakcji była symulacja wyciągnięcia topielca z wody.

- Mówimy o bezpiecznym Olsztynie, bezpiecznych wakacjach przede wszystkim - bowiem prawdziwie wypoczywać, to znaczy wypoczywać bezpiecznie. Dziś to wszystko chcemy przedstawić mieszkańcom oraz turystom, którzy znajdują się nad jeziorami - nie tylko nad tymi naszymi olsztyńskimi, ale również na terenie naszego województwa. Mówimy również o tym: co żyje w naszych jeziorach, dlaczego warto oszczędzać wodę oraz dlaczego warto dbać o nasze zbiorniki wodne - mówi Dariusz Wasiela z Zarządu Zlewni PGW Wody Polskie Olsztyn.

Jak zachować się kiedy widzimy, że ktoś się topi?

Na pierwszym miejscu jest wezwanie pomocy. Znajdując się na strzeżonych plażach należy niezwłocznie poinformować ratownika o zaistniałej sytuacji, który jako osoba przeszkolona będzie w stanie udzielić profesjonalnej pomocy. Każdy plażowicz powinien pamiętać, że osoba topiąca się jest bardzo niebezpieczna i przy próbie pomocy, za wszelką cenę będzie chciała wydostać się ponad taflę wody – nawet kosztem naszego życia. Dlatego warto zachować dystans i rzucić takiej osobie coś do chwycenia, np. koło ratunkowe.

Jak poprawnie wykonać resuscytacje krążeniowo-oddechową?

Warto rozpocząć od tego, dlaczego RKO jest tak ważne. W przypadku nagłego zatrzymania krążenia, podjęcie resuscytacji podnosi trzykrotnie szansę na przeżycie u poszkodowanego. W przypadku niepodjęcia się resuscytacji ryzyko zgonu zwiększa się o 10% z każdą minutą. Należy pamiętać, że ludzki mózg jest w stanie wytrzymać 5 minut bez tlenu. Po tym czasie następuje śmierć komórek nerwowych – co jest nieodwracalne.

- Na początku sprawdzamy przez 10 sekund czy osoba oddycha. W tym celu przykładamy lewe ucho i sprawdzamy czy klatka piersiowa się porusza. Jeżeli nie mamy oddechu, następują 2 wdechy ratownicze, bądź 5, jeżeli wyciągamy osobę z wody. Potem następuje 30 uciśnięć, chyba że jest to noworodek – wtedy następuje 15 uciśnięć i 2 wdechy. W przypadku osoby dorosłej są to 2 wdechy i 30 uciśnięć. Te czynności powtarzamy do przyjazdu pogotowia – mówi Edyta Wasiela z Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie.

Uciśnięcia klatki piersiowej u niemowląt należy wykonywać dwoma palcami. W przypadku małych dzieci – jedną ręką. Natomiast jeżeli wykonujemy resuscytacje u starszych dzieci lub dorosłych, wykorzystujemy do tego dwie ręce.

Kiedy można zakończyć wykonywanie uciśnięć?

Resuscytacje krążeniową-oddechową należy prowadzić aż przywrócimy oddech poszkodowanemu lub do momentu, gdy pojawi się zespół ratownictwa medycznego. Możemy również przerwać, gdy zabraknie sił do dalszego przeprowadzania czynności – w takiej sytuacji należy poprosić o zastąpienie innych świadków zdarzenia.