Drygały. Pijany ksiądz uderzył w auto z rodziną. 6-latka w ciężkim stanie leży w szpitalu [ZDJĘCIA]

2022-12-15 14:11

W ubiegłym tygodniu w miejscowości Drygały w województwie warmińsko-mazurskim doszło do poważnego wypadku. Pijany kierowca uderzył w auto, którym podróżował ojciec z dwiema córkami. Po wszystkim próbował uciec z miejsca zdarzenia. Jak ustalił Onet, sprawcą wypadku był ksiądz pracujący w parafii w Białej Piskiej.

Wypadek w Drygałach. Sześciolatka w ciężkim stanie leży w szpitalu

Wypadek w miejscowości Drygały w gminie Biała Piska miał miejsce w czwartek (8 grudnia) około godziny 17.00. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący pojazdem marki kia na prostym odcinku drogi, z niewyjaśnionych przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w jadący z przeciwka samochód marki toyota. Toyotą podróżował ojciec z dwiema córkami w wieku 6 i 14 lat. Cała trójka zabrana została do szpitala. Na początku, po przeprowadzeniu badań, wydawało się, że nikomu nic się nie stało. Niestety stan 6-latki się pogorszył. Obecnie przebywa w szpitalu w Olsztynie.

Sprawca wypadku w Drygałach miał trzy promile alkoholu w organizmie

Samochodem marki Kia kierował 48-letni mieszkaniec Grajewa. Mężczyzna chciał uciec z miejsca zdarzenia, ale został zatrzymany przez ojca dziewczynek. Mało tego, okazało się, że w miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a jego samochód zabezpieczyli. 48-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu kierowca usłyszał zarzut spowodowania wypadku oraz zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Decyzją prokuratora objęty został policyjnym dozorem. Do tego ma orzeczony zakaz opuszczania kraju i poręcznie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych.

Za kierownicą siedział ksiądz pracujący w parafii Białej Piskiej

Jak ustalił Onet, sprawcą wypadku był ksiądz pracujący w parafii św. Andrzeja Boboli w Białej Piskiej. Informację, że wypadek pod wpływem alkoholu spowodował ksiądz Ireneusz Cz., portal potwierdził w kancelarii Ełckiej Kurii Diecezjalnej.

– Na razie ma zakaz publicznego sprawowania sakramentów i ma szybko zająć się sobą, podjąć leczenie i stanąć na nogi, żeby można było z nim świadomie rozmawiać i wyciągnąć konsekwencje. W jego przypadku już jakieś problemy były, że nie radził sobie z emocjami. Obecnie jest pod opieką lekarzy. Przykro, że dzieją się takie rzeczy, a niewinni cierpią. Nie ma na to słów wytłumaczenia – powiedział Onetowi kanclerz kurii ksiądz Marcin Maczan.

Olsztyn. Pijany kierowca wymusił pierwszeństwo. Miał prawie 4 promile!