Kromka chleba z margaryną i mielonka na śniadanie czy kolację to standard żywienia w wielu polskich szpitalach. Media społecznościowe wręcz zalewają zdjęcia mało apetycznych posiłków serwowanych pacjentom. To, jak naprawdę wygląda szpitalne żywienie, sprawdziła w 2022 roku Państwowa Inspekcja Sanitarna.
Sanepid przeprowadził kontrolę żywienia w polskich szpitalach
Sanepid skontrolował 740 z 1028 zarejestrowanych szpitalnych bloków żywieniowych, w tym 460 bloków w szpitalach korzystających z usług firm cateringowych.
W szpitalach, z własną kuchnią przygotowującą posiłki, stwierdzono nieprawidłowości w 102 jadłospisach (na 414 jadłospisów), w 62 zestawieniach dekadowych (na 173 zestawienia) oraz w 47 próbkach zbadanych laboratoryjnie (na 58 próbek posiłków). Z kolei w 262 próbkach posiłków dostarczanych do szpitali w systemie cateringowym stwierdzono nieprawidłowości w 60 jadłospisach, 24 zestawieniach dekadowych oraz 12 próbkach posiłków zbadanych laboratoryjnie.
Jak karmią polskie szpitale? To najczęstsze grzechy
Do najczęściej powtarzających się uchybień w zakresie żywienia pacjentów należały nieprawidłowo skomponowane jadłospisy, w tym:
- nieprecyzyjne informacje na temat alergenów, zaplanowanych potraw oraz i ich gramatury,
- mała różnorodność potraw i napojów, powtarzalność dań w dekadzie, mało urozmaicone śniadania i kolacje, w większości bez dodatku warzyw/owoców,
- niska wartość energetyczna posiłków w stosunku do zapotrzebowania dziennego dla pacjentów,
- brak w posiłkach głównych (śniadaniu, obiedzie lub kolacji) pełnowartościowego białka, tj. zwierzęcego lub białka roślin strączkowych,
- mała podaż warzyw oraz owoców w dziennej racji pokarmowej,
- zbyt niska podaż produktów zbożowych pełnoziarnistych, kasz i produktów z pełnego przemiału mąki,
- brak lub podawanie zbyt małej ilości mleka i przetworów mlecznych,
- brak lub podawanie zbyt małej ilości ryb i/lub przetworów rybnych,
- nieuwzględnienie w diecie tłuszczów roślinnych bogatych w kwasy jedno – i wielonasycone,
- podawanie zbyt dużej ilości potraw smażonych (brak zróżnicowania technik przygotowywania potraw w dekadzie), a także słodkich dań i dodatków (dżemu, kremu czekoladowego i miodu),
- duży udział produktów wysokoprzetworzonych (konserw, pasztetów, mortadeli, mielonki), stosowania koncentratów zup w proszku,
- obecność w posiłkach (ocena ilościowa) ponadnormatywnej ilości soli lub tłuszczów.
Minister zdrowia zapowiada poprawę jakości posiłków w szpitalach
Tymczasem minister zdrowia Katarzyna Sójka obiecała poprawę jakości posiłków w polskich szpitalach. Ma w tym pomóc program "Dobry posiłek". - Wprowadzamy go dla wszystkich pacjentów polskich szpitali. Szpitale otrzymają dodatkowe środki, a NFZ zadba, by jakość żywienia była znacząco lepsza - zapowiedziała we wtorek minister. To nowy punkt programu PiS na kolejną kadencję.
Dodała też, że codzienność szpitali nie jest jej obca. - Pacjenci często nie są zadowoleni z jakości serwowanych tam posiłków. Musimy to zmienić - powiedziała Sójka.
Gdzie w Olsztynie można zjeść najlepszy obiad? Do tych restauracji warto zajrzeć!