Jak poinformował Obajtek na konferencji prasowej w Kętrzynie, tłocznia będzie przerabiać rocznie 0,5 mln ton rzepaku, czyli 42 proc. produkcji z trzech województw: kujawsko-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i podlaskiego.
Prezes Orlenu zapowiedział jednak, że to nie koniec inwestycji związanych z produkcją biopaliw w Kętrzynie. - Analizujemy budowę instalacji do biodiesla, tak żeby olej rzepakowy od razu przesunąć na produkcję biodiesla. To oczywiście będzie w późniejszym czasie niż dwa lata, ale tu powstanie mała biorafineria - powiedział.
Poinformował ponadto, że obecnie Orlen negocjuje z organizacjami rolniczymi, jak będzie wyglądała kontraktacja rzepaku. Zwrócił uwagę, że musi być ona korzystna zarówno dla koncernu jak i dla rolników.
W trakcie konferencji Obajtek przypomniał o innych inwestycjach firmy związanych z produkcją biopaliw. Wskazał na rafinerię w Trzebini, która produkowała niecałe 150 tys. ton biodiesla, a dziś jest to ok. 300 tys. ton. Dodał, że ta rafineria jest obecnie modernizowana tak, by stać się biorafinerią. Zwrócił uwagę także na rafinerię w Jedliczach, gdzie za 1,1 mld zł budowana jest instalacja do produkcji bioetanolu. - Te dwie rafinerie, zarówno w Jedliczach jak i w Trzebinie były przygotowywane do zamknięcia w 2015 r. - do wygaszenia i zamykania - podkreślił Obajtek.
Dodał też, że od stycznia 2024 na stacjach koncernu dostępna będzie benzyna e-10 (ze zwiększonym udziałem biokomponentów).
Wielkie otwarcie Centrum Nauki „Kortosfera”