Najpierw była długa i kręta droga, by dostać akredytację i dołączyć do sieci szkół IB World School oraz uzyskać wpis do ministerialnego rejestru. W "Mickiewiczu" pożegnany został pierwszy olsztyński rocznik, który zdaje międzynarodową maturę.
- W tej szkole czas biegnie wyjątkowo szybko - powiedział podczas uroczystości prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz. - Wydawać by się mogło, że to tak niedawno mówiliśmy o szansie dla naszej młodzieży, jaka jest kształcenie przygotowujące do międzynarodowej matury. A tu, proszę, żegnamy już pierwszych abiturientów.
Dwuletni, międzynarodowy kurs kończy w I LO 30 osób. To pod kilkoma względami wyjątkowy rocznik. Jest bowiem jedynym w szkole, który przystępuje do międzynarodowej matury po gimnazjum. (Pierwsza klasa realizowana była wspólnym tokiem nauczania, natomiast dwie kolejne były "międzynarodowe". W przypadku kolejnych roczników - po podstawówce - uczniowie kursu międzynarodowego przez dwa lata mają wspólne zajęcia z tymi, którzy będą przystępować do polskiej matury). Poza tym większość czasu - około 15 z 28 miesięcy - uczyli się zdalnie ze względu na pandemię koronawirusa.
Polecany artykuł:
Młodzież już rozpoczęła zdawanie egzaminów maturalnych. I tutaj nie brakuje różnic, dotyczących m.in. pracy komisji, organizacji egzaminu czy sprawdzania prac uczniów. Najważniejszą jest jednak zakaz rozmowy o zawartości arkuszy przez 24 godziny od rozpoczęcia egzaminów. Matura jest zdawana bowiem w różnych strefach czasowych, stąd konieczność dochowania tajemnicy.
- Niezwykle cieszę się, że już wkrótce pierwsi absolwenci naszej szkoły z międzynarodową maturą będą podbijać świat - mówi dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Olsztynie, Jolanta Skrzypczyńska. - I to dosłownie. Mam sygnały, że niektórzy z naszych uczniów już dostali się na studia za granicą. Teraz tylko muszą zdać maturę i dostarczyć świadectwo. To ogromnie budujące.
Wyniki międzynarodowych egzaminów maturalnych, podobnie jak polskich, zostaną ogłoszone 5 lipca.
Źródło: Informacja prasowa UM Olsztyn