O swoim odkryciu leśnicy z Nadleśnictwa Karnieszewice poinformowali w piątek (16 kwietnia) za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wśród odnalezionych rzeczy były m.in. między innymi mapy, mundur, czapka i kabura, książeczka wojskowa, odręcznie pisany list czy akt nadania orderu za męstwo na polu walki i sukcesy dowódcze – Krzyż Żelazny II klasy i Czarną Odznakę za Rany. Wszystko zachowało się w bardzo dobrym stanie. Na podstawie pozostawionych dokumentów udało się ustalić, że zakopał to żołnierz Wehrmachtu i leśnik, wówczas mieszkający na terenie Prus Wschodnich, dzisiaj stanowiących okolice Ełku na Mazurach.
Jak podaje Izabela Władyczyńska z Nadleśnictwa Karnieszewice, Gerhard Liedtke urodził się w marcu 1915 roku, był porucznikiem Wehrmachtu i pracował jako leśnik w dzisiejszym Mleczkowie. Miał żonę Christel z domu Engelmann i dzieci, jedna z córek - urodzona we wrześniu ‘44 w Olsztynie. Pozostawiony mundur wraz z dystynkcjami wskazują na typowe umundurowanie leśników państwowych. Gdy wybuchła II WŚ miał 24 lata, a w 1941 wziął udział w kampanii. Wezwanie z lutego ‘45 roku wskazuje na zobowiązanie Liedtkego do stawienia się w Urzędzie Leśnym w Szczecinie, jednak podczas wkraczania do Polski Armii Czerwonej, Gerhard uciekając na zachód, w okolicach Sianowa zakopał, w ramach ochrony, wszystko, co mogłoby wskazywać na jego tożsamość. 76 lat później, spulchnianie gleby pod sadzenie, przywraca historię Liedtke na nowo.
Odtworzeniem całej historii zajmie się Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie, który odebrał z nadleśnictwa odnalezione skarby. Po ich oczyszczeniu i zakonserwowaniu będzie można oglądać je w dziale muzealnym Ośrodka.