Memoriał Zbigniewa Ludwichowskiego. W Olsztynie wystartują gwiazdy lekkoatletyki
Liderka polskiej kadry 400-metrówek w Budapeszcie była obok Wojciecha Nowickiego największą gwiazdą. Natalia Kaczmarek jako pierwsza Polka w historii stanęła na podium mistrzostw świata w biegu na jedno okrążenie, a na zakończenie zawodów poprowadziła sztafetę kobiet do szóstego miejsca. Sukces na Węgrzech nie był dla niej jednak finałem sezonu. 3 września najlepszą reprezentantkę będzie można podziwiać w Olsztynie – w jej ostatnim biegu w Polsce w tym roku.
Natalia Kaczmarek chce rekordu Polski w Olsztynie. Sztabka za sukces
Kaczmarek, która prowadzi w cyklu Diamentowej Ligi i jest już pewna wyjazdu na finał tej imprezy do Eugene, postawiła sobie za cel ustanowienie rekordu Polski. Do rezultatu Ireny Szewińskiej na 400 m (49.28 s) brakuje jej dwóch dziesiątych sekundy, ale na atak na ten rezultat będzie trzeba jeszcze poczekać.
– W Olsztynie wymyśliliśmy, że przy okazji Memoriału Zbigniewa Ludwichowskiego może pokusić się o rekord na 500 m. A Natalia i jej trener Marek Rożej stwierdzili, że to znakomity pomysł. Dwa razy nie trzeba było powtarzać. Zwłaszcza teraz, gdy mówimy o medalistce MŚ, która w Budapeszcie trafiła na usta całego świata – mówią organizatorzy mityngu.
500 m to stricte treningowy dystans, ale w bazie PZLA i World Athletics notuje się oficjalne rezultaty tej rywalizacji. Formalnie nie jako rekordy, lecz – według nomenklatury – „najlepsze wyniki w historii”. Najlepszy czas w Polsce, który interesuje Kaczmarek, obecnie należy do Aleksandry Gaworskiej. Medalistka MŚ 2017 w sztafecie pięć lat temu uzyskała 1:08.65. Na świecie najszybciej pół kilometra po bieżni pokonała w lutym Femke Bol – 1:05.63.
– Jeśli Natalia lub inna ze zgłoszonych zawodniczek przebije czas Gaworskiej, otrzyma od firmy BSG, czyli naszego sponsora, 50-gramową sztabkę złota – zapowiadają gospodarze memoriału.
– A niech ma, rozprowadzę jej pierwsze sto metrów! – śmiała się jeszcze w Budapeszcie Marika Popowicz-Drapała. A sama Kaczmarek, od kilku lat żyjąca na Warmii, przyznała, że choć na razie czuje si wyczerpana, zdąży z regeneracją. – To ciekawy dystans, regularnie na nim trenujemy. Należy go pokonać inaczej niż 400 m. Przede mną interesujące wyzwanie. Będzie łatwiej mu sprostać ze wsparciem kibiców, przyjdźcie na Kortowo – zaprasza biegaczka.
Na starcie gwiazdy kadry narodowej. Złoto czeka też na sprintera
Gospodarze memoriału zapowiadają, że identyczna nagroda – fundowana przez Greta Sport – czeka na ewentualnego nowego rekordzistę w męskiej rywalizacji na 150 metrów. Tam rekord na razie należy do Marcina Urbasia, ale 3 września zaatakuje go Dominik Kopeć.
– Ich sytuacja jest podobna. Natalia ambitnie goni Szewińską, a Kopeć chce zbić czas Mariana Woronina na 100 metrów. U nas mają szansę zaliczyć wstęp do tych wyzwań – zacierają ręce organizatorzy.
Poza wymienionymi w mityngu wystartują m.in. Karol Zalewski (na 300 m), mistrzyni Europy w maratonie Aleksandra Lisowska (tym razem na 3000 m), a także kulomiot Konrad Bukowiecki czy Kacper Lewalski (600 m). Do tego pobiegną m.in. Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka, Marika Popowicz-Drapała, Angelika Sarna i Anna Wielgosz. W konkurencjach technicznych oprócz męskiej kuli zobaczyć będzie można również damski skok w dal i konkurs mieszany oszczepników.
Zbigniew Ludwichowski – trener, o którym nikt w Olsztynie nie zapomni
– Ten mityng musi mieć nazwiska i dobry poziom. Trener Ludwichowski, który od nas odszedł, był kimś więcej niż szkoleniowcem. Był dobrym człowiekiem, któremu można było zaufać. I z którym po prostu dobrze spędzaliśmy czas. Nie przywrócimy mu życia. Ale ten memoriał jest po to, żeby na zawsze o nim pamiętać – uważa mistrz olimpijski z Tokio Karol Zalewski, jego wychowanek, podobnie jak zgłoszona do zawodów Lisowska.
Ludwichowski, urodzony w 1950 r., specjalizował się w szkoleniu biegaczy. Rozwijał zarówno sprinterów, jak i długodystansowców. Był trenerem kadry narodowej PZLA. Już w latach 70. XX wieku doprowadził do licznych sukcesów międzynarodowych swoją żonę Bronisławę, dwukrotną medalistkę MŚ w biegach przełajowych z 1975 r. Później pod jego okiem pracowała Wanda Panfil, jedyna mistrzyni globu w maratonie.
Wstęp na 3. Memoriał Zbigniewa Ludwichowskiego w Olsztynie jest wolny. Początek o godz. 15:00.
– Bądźcie tego dnia z nami na stadionie. To najlepsza okazja, żeby osobiście podziękować Natalii za jej sukces w Budapeszcie – zachęcają organizatorzy.
Radio Eska jest patronem medialnym wydarzenia.
II Memoriał Zbigniewa Ludwichowskiego w 2022 r.