Około 600 osób uczestniczyło w odbywającym się pod hasłem "Jesteśmy jednością" II Marszu Równości, który przeszedł w sobotę ulicami Olsztyna. Na trasie przemarszu nie doszło do żadnych incydentów - podała policja.
Marsz wyruszył z placu Pułaskiego, gdzie uczestnicy wysłuchali kilku przemówień. Jak mówiła współorganizatorka zgromadzenia Emilia Bartkowska-Młynek tegoroczne hasło "Jesteśmy jednością" ma pokazać konieczność jednoczenia się uczestników, mimo różnic. - Bo widzimy, jak bardzo ta jedność jest nam potrzebna, jak bardzo jesteśmy sztucznie dzieleni jako społeczeństwo - podkreśliła. Wskazywała też na potrzebę okazywania jedności m.in. wobec uchodźców wojennych z Ukrainy, a także w sytuacji, gdy - jak stwierdziła - politycy szczują na kolejne grupy społeczne.
Polecany artykuł:
Marsz przeszedł ulicami Kopernika, Piłsudskiego i Pieniężnego na Stare Miasto. Po drodze bawiono się przy muzyce i skandowano hasła: m.in. "Miłość, równość, tolerancja", "Moje ciało, moja sprawa" i "Olsztyn miastem tolerancji". Wielu uczestników miało ze sobą tęczowe flagi i transparenty z hasłami równościowymi: "Miłość nie jest grzechem", "Kocham być sobą", czy "Stop nietolerancji". Marsz był zabezpieczany przez policję.
Uczestnicy marszu przechodzili w pobliżu olsztyńskiego ratusza, przy którym stało kilka osób z transparentami przeciw "lobby LGBT" i antyaborcyjnymi. Kilkanaście innych osób odmawiało w tym miejscu różaniec.