Liczba pacjentów odwiedzających apteki w ostatnim czasie drastycznie wzrosła. Co za tym idzie, aptekarze są jeszcze bardziej narażeni na zakażenie koronawirusem. By chronić siebie i klientów, wprowadzono specjalne środki ostrożności. Część aptek korzysta ze szklanych lub plastikowych szybek, inne z kolei obsługują wyłącznie z okienka nocnego. Druga opcja, według zarządu ZZTF RP, jest znacznie bardziej niebezpieczna. Jak napisali w mediach społecznościowych, sprzedaż przez okienko to pocałunek śmierci. Dlaczego? - Jeżeli otwarte jest okienko to powietrze mając mniejszy opór zaczyna napływać przez nie. Zjawisko to powoduje, iż w okienku powstaje przepływ powietrza skierowany do wnętrza apteki. Z reguły jest on wyczuwalny jako "przeciąg". Jeśli pochylimy się nad takim okienkiem to nasza twarz znajdzie się w strumieniu powietrza wpływającego do apteki . Teraz wystarczy, że zarażona osoba z drugiej strony coś powie, nie musi nawet kasłać, uwolnione zostają miliony zarazków, które niesione prądem powietrza momentalnie dostają się do naszych płuc. - tłumaczy w imieniu zarządu ZZTF RP Aneta Klimczak.
- Koronawirus. Posłuchaj, jakie przedmioty trzeba dezynfekować. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
- Posłuchaj, jak dbać o dłonie w obliczu koronawirusa. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
- To grypa czy koronawirus? Posłuchaj, jakie są podobieństwa, a jakie różnice? To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.
Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektora Farmaceutyczny wydał odgórne zalecenia dla olsztyńskich aptek. W chwili obecnej nie są one jednak nakazane. To, jakie środki ostrożności zostaną wprowadzone, zależy od poszczególnych placówek.
- Biorąc pod uwagę specyfikę pracy farmaceuty, w szczególności narażenie na możliwość zakażenia wirusem SARS-CoV-2 przy bezpośrednim kontakcie z pacjentem zaleca się takie przygotowanie miejsca pracy w aptekach ogólnodostępnych i punktach aptecznych, aby maksymalnie zabezpieczyć personel apteczny przed zakażeniem. - czytamy w komunikacie inspektoratu.
Apteki otrzymały następujące zalecenia:
- wydzielenie strefy bezpieczeństwa wg zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego;
- montaż trwałych przezroczystych barier w taki sposób, aby możliwe było wydawanie asortymentu i jednoczesna komunikacja z pacjentem;
- usunięcie z ekspedycji wolnostojących przedmiotów, na których gromadzi się potencjalny materiał zakaźny;
- wprowadzenie takiej organizacji pracy w izbach ekspedycyjnych, aby w aptece przebywał każdorazowo maksymalnie jeden pacjent w przeliczeniu na każde stanowisko ekspedycyjne;
- zabezpieczenie apteki w środki dezynfekcyjne;
- zapewnienie maseczek ochronnych/przyłbic, okularów ochronnych i rękawic jednorazowego użycia.
O to, jak wygląda obsługa klientów w czasach epidemii koronawirusa, zapytaliśmy pracowników olsztyńskich aptek. Okazuje się, że większość korzysta z szybek.
- Jesteśmy zabezpieczeni, mamy szyby, pracujemy w maseczkach ochronnych, w rękawicach, dezynfekujemy stanowiska. Próbujemy zapewnić jak największe bezpieczeństwo zarówno sobie, jak i pacjentom. W aptece może przebywać tylko jedna obsługiwana osoba. Reszta czeka przed apteką - z zachowaniem odpowiednich odległości. - mówi jedna z pracownic apteki w Olsztynie.
- Wstawiliśmy szyby na stanowiskach aptekarzy. Ponadto przed apteką obowiązuje odległość pomiędzy pacjentami półtora metra. W samej aptece może znajdować się jeden klient. Obsługa z okienka nie jest możliwa, ponieważ takiego nie posiadamy. - tłumaczy inny pracownik.