Kontrolerzy biletów z kamerami? Wszystko ze względów bezpieczeństwa
Już niedługo kontrolerzy biletów być może będą wyposażeni w kamery. Problem związany z ich bezpieczeństwem zauważyła radna Zdzisława Tołwińska, która napisała w tej sprawie interpelację do prezydenta Olsztyna.
- Wsłuchując się w głos mieszkańców, wychodząc naprzeciw potrzebom, zwracam się z uprzejmą prośbą na zwrócenie uwagi na problem, który pojawia się w komunikacji miejskiej. Kamera dla kontrolerów biletów w komunikacji miejskiej w celu poprawy bezpieczeństwa i transparentności w komunikacji miejskiej. Kamery, które będą rejestrować przebieg kontroli, interwencji, pozwolą uniknąć niejasności, a w razie potrzeby nagrania mogą stanowić materiał dowodowy. Uwzględniając jako priorytet zapewnienia komfortu i bezpieczeństwa zarówno pasażerom, jak i kontrolerom – napisała radna Tołwińska.
Okazuje się, że Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie obecnie przygląda się takim rozwiązaniom. Aktualnie w transporcie publicznym w Olsztynie praktykowany jest monitoring wideo wewnątrz taboru, ale, zdaniem prezydenta miasta, nie jest on wystarczający w sytuacji incydentów poza pojazdem.
Prezydent Robert Szewczyk odpowiedział. Kamery tak, ale…
Prezydent Olsztyna w odpowiedzi na interpelację zauważył, że bezpieczeństwo kontrolerów jest najważniejsze, bo są oni „wizytówką miasta”.
- Zdajemy sobie sprawę, jak bardzo ważna i potrzebna jest rola kontrolerów biletów w miejskim transporcie publicznym. Są oni bowiem nie tylko strażnikami przestrzegania przepisów taryfowych, ale także wizytówką miasta i przedstawicielami samorządu. Ich praca ma także realny wpływ na nawyk pasażerów do zakupu biletów, a tym samym na dochody miasta, co bezpośrednio wpływa na finansowanie funkcjonowania transportu publicznego. Sprawne działanie systemu kontroli biletowej przekłada się na efektywność finansową transportu publicznego oraz na komfort i bezpieczeństwo uczciwych pasażerów i bezpieczeństwo kontrolerów – wyjaśnił Robert Szewczyk.
Jednak pojawia się też problem, który ratusz musiałby rozwiązać. Chodzi o przetwarzanie danych osobowych. Rejestrowanie obrazów i dźwięków musiałoby być zgodne z unijnymi przepisami RODO.
- Wydaje się, że podstawę prawną w tym przypadku stanowiłby art. 6 ust. 1 lit. f) RODO, zgodnie z którym przetwarzanie jest legalne, gdy jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora lub przez stronę trzecią, z wyjątkiem sytuacji, w których nadrzędny charakter wobec tych interesów mają interesy lub podstawowe prawa i wolności osoby, której dane dotyczą – przyznał włodarz Olsztyna.
Szewczyk dodał, że ratusz rozważa zakupienie kamer dla kontrolerów w 2026 r. Podobne rozwiązania od tego roku obowiązują m.in. w Szczecinie oraz Rzeszowie.
