Film "IO" Jerzego Skolimowskiego wygrywa Orły 2023
Za nami 25. gala wręczenia Polskich Nagród Filmowych Orły 2023, która odbyła się w Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Sześć statuetek - za najlepszy film, reżyserię, scenariusz (Ewa Piaskowska i Jerzy Skolimowski), zdjęcia (Michał Dymek), muzykę (Paweł Mykietyn) i montaż (Agnieszka Glińska) - przypadło twórcom nominowanego do Oscara "IO" Jerzego Skolimowskiego. Organizatorzy gali połączyli się z reżyserem, który obecnie w Stanach Zjednoczonych przygotowuje się do ceremonii oscarowej.
Nawiązując do 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie "IO" pominięto w werdykcie, Skolimowski podkreślił, że poniedziałkowe nagrody są "rekompensatą za zupełnie inną imprezę". – Przyznam się, że wolę, żeby to Akademia mnie nagradzała, a nie grono… Niech każdy je sobie nazwie po swojemu. Mnie się cisną tylko niecenzuralne słowa na usta. To ja może tylko bezdźwięcznie je wypowiem. Ale dzięki, bo rzeczywiście honory, które mnie spotykają ze strony Akademii, to jest więcej niż jakakolwiek rekompensata. To jest uznanie zawodowców, czyli ludzi, którzy naprawdę znają się, robią filmy i są rzeczywiście w stanie docenić wysiłek i zaangażowanie twórców. A więc raz jeszcze ogromne dzięki, Akademio – powiedział. Podziękował również swoim współpracownikom i producentom obrazu.
Polecany artykuł:
O czym opowiada film Skolimowskiego?
Film "IO" to współczesna interpretacja - zaliczanego do klasyki kina - francuskiego filmu "Na los szczęścia, Baltazarze!" Roberta Bressona z 1966 roku. – Historia osiołka o imieniu Baltazar, rozpoczynająca się w polskim cyrku, a kończąca we włoskiej rzeźni, to gorzka ale też i pełna ciepłego humanizmu parafraza filmu drogi. To panoptikum ludzkich zachowań wobec bezbronnego zwierzęcia, sugestywny obraz relacji społecznych i przemian kulturowych zachodzących we współczesnym świecie – podano na stronie Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego. W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz i Tomasz Organek.
Warmińsko-mazurskie akcenty w "IO"
"IO" jest współfinansowane m.in. przez Warmińsko-Mazurski Fundusz Filmowy. To jednak niejedyny warmińsko-mazurski akcent filmu. Niektóre ze scen "IO" kręcone były właśnie na Warmii i Mazurach. Zdjęcia realizowano w Galinach, Ornecie oraz Jedwabnie. Były to sceny z liczną grupą miejscowych statystów, którzy wcielili się m.in. w postacie kibiców, urzędników i klientów lokalu gastronomicznego.
Źródło: PAP, Warmińsko-Mazurski Fundusz Filmowy, Wrota Warmii i Mazur