Nowy raport nt. mieszkalnictwa. Ceny w Olsztynie mocno w górę
Opracowanie PIE „Analiza rynku mieszkaniowego. IV kwartał 2023” pokazuje, że ceny sprzedaży i wynajmu mieszkań w siedemnastu największych miastach Polski, także w Olsztynie, w ostatnim kwartale 2023 r. wzrosły średnio o 14 proc. w ujęciu rok do roku. Według ekspertów, dynamika jest wyższa w porównaniu z III kwartałem tamtego roku, gdy ceny rosły średnio o 9-10 proc. rok do roku. Wzrost cen nieruchomości był także wyższy niż wzrost wynagrodzeń, który wynosił wówczas ponad 10 proc. Najdrożej jest w Warszawie i Krakowie, gdzie za metr kwadratowy trzeba zapłacić kolejno ponad 17 tys. zł (rynek wtórny) i 15,8 tys. zł (rynek pierwotny) oraz 15,1 tys. zł na rynku pierwotnym w Krakowie i 15,5 tys. zł na wtórnym.
Drogo jest również w Olsztynie. Z opracowania ekspertów wynika, że w IV kwartale 2023 r. za metr kw. mieszkania z rynku wtórnego trzeba było zapłacić 8,7 tys. zł, a na rynku pierwotnym – 10,9 tys. zł.
Ceny wynajmu stabilne. Tyle średnio płaci się za mieszkanie w Olsztynie
Ceny najmu mieszkania pozostają stabilne, ale w tym wypadku również nastąpił nieznaczny wzrost. Kwota wynajęcia nieruchomości poszła w górę średnio o 2 proc. w ujęciu rocznym. Najdrożej jest w stolicy, gdzie nastąpił 9-procentowy wzrost (4421 zł za mieszkanie). W Olsztynie natomiast średnio za wynajęcie nieruchomości należy uiścić opłatę w wysokości 1967 zł. Taniej jest w Bydgoszczy – 1918 zł oraz Kielcach – 1852 zł.
Specjaliści wyjaśnili, że w ujęciu kwartalnym rynek najmu w największych miastach kraju zmniejszył się średnio o 10 proc. Ma to jednak charakter sezonowy. W III kwartale nastąpił wzrost podaży na mieszkania związany z rozpoczęciem roku akademickiego. Najwięcej ofert mieszkań na wynajem jest w Warszawie, gdzie w tygodniu przybywało ponad 2 tys. ogłoszeń. W innych miastach liczba nowych ofert nie przekraczała tysiąca.
- Wzrost podaży mieszkań na wynajem wynika z wprowadzenia na rynek mieszkań zakupionych w 2021 r. w celach inwestycyjnych. Obserwowaliśmy wówczas wysokie zainteresowanie zakupem mieszkań na wynajem zarówno ze strony inwestorów instytucjonalnych, jak i prywatnych, szukających bezpiecznej lokaty dla posiadanego kapitału – wytłumaczył Tomasz Mądry, starszy analityk z zespołu zrównoważonego rozwoju PIE.
Dodał, że wynajęcie mieszkania wtedy było opłacalne w porównaniu z oprocentowaniem lokat bankowych i 10-letnich obligacji skarbowych. Wzrastająca podaż pod koniec roku ma związek z wprowadzeniem na rynek nowych mieszkań z 2021 r. Wtedy nastąpiła budowa ponad 300 tys. mieszkań, co stanowi rekord.