Ceny nieruchomości w Polsce mocno w górę. Znacznie drożej niż przed rokiem
Specjaliści porównywarki produktów finansowych i ubezpieczeń rankomat.pl przeanalizowali sytuację na rynku nieruchomości w trzecim kwartale bieżącego roku na podstawie danych z portali RynekPierwotny.pl oraz GetHome.pl. W analizie wzięto pod uwagę dane o rynku pierwotnym i wtórnym w 16 miastach wojewódzkich. Porównano ceny z września 2022 r. i 2023 r. Okazuje się, że w ciągu roku średnia cena za metr kwadratowy na rynku wtórnym wzrosła o 16 proc., a na rynku pierwotnym o 11 proc.
- Rynek nieruchomości znajduje się cały czas pod presją rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Wprowadzone w lipcu rozwiązanie obniża raty kredytu hipotecznego na zakup pierwszego mieszkania lub domu przez pierwsze 10 lat jego spłaty, co mocno podgrzewa rynek. Kolejnym czynnikiem wpływającym na ceny nieruchomości jest rosnąca dostępność kredytów hipotecznych, wynikająca z obniżki przez Radę Polityki Pieniężnej stóp procentowych o łącznie 100 punktów bazowych – wyjaśnia Konrad Pluciński, ekspert rankomat.pl.
Najdrożej jest w Warszawie, co nie jest zaskoczeniem. Tam za metr kwadratowy na rynku wtórnym trzeba zapłacić 16 830 zł. Jednak to w Krakowie ceny nieruchomości rosną najszybciej, gdzie obecnie metr kw. kosztuje 15 794 zł. W kolejnych miesiącach, według ekspertów, ceny wciąż będą szły w górę. Z danych GetHome.pl wynika, że we wrześniu ubiegłego roku za metr kwadratowy mieszkania z rynku wtórnego trzeba było zapłacić 8986 zł, a we wrześniu 2023 r. już 10 059 zł za metr (16 proc. więcej). Najtańsze miasta w Polsce to Bydgoszcz, Zielona Góra i Łódź, gdzie cena za metr kw. waha się w granicach 7-7,5 tys. zł.
Ile za metr kwadratowy mieszkania w Olsztynie?
Według analizy rankomat.pl, w Olsztynie we wrześniu 2022 r. metr kw. nieruchomości na rynku wtórnym kosztował 7241 zł. We wrześniu bieżącego roku kwota ta wzrosła do 8084 zł. Wzrost wynosi 12 proc.
Podobnie sytuacja wygląda na rynku pierwotnym. W tym przypadku takie mieszkania są droższe od tych wtórnych. Jak podano, w stolicy Warmii i Mazur cena za metr kw. nieruchomości na rynku pierwotnym przekroczyła 12 tys. zł. Podobne stawki są w Poznaniu.
- Kraków raz jeszcze okazał się miastem z najbardziej gwałtownym skokiem cen mieszkań. Za 1 m kw. nowego lokalu trzeba zapłacić średnio aż 28 proc. więcej niż przed rokiem. Równie mocno zdrożały mieszkania w Katowicach (+27 proc.) i Olsztynie (+21 proc.) - podali analitycy.
Najtaniej z kolei jest w Bydgoszczy, Kielcach i Lublinie, gdzie cena średnio wzrosła o 8 proc. Dla wszystkich miast średnia wynosi 11 proc. Eksperci ds. rynku nieruchomości dodają, że ceny na rynku pierwotnym mogą rosnąć szybciej niż na rynku wtórnym, bo wciąż brakuje mieszkań w kraju, a deweloperzy nie są w stanie tak szybko odpowiedzieć na wzrost popytu ze strony kupujących.
Najlepsze osiedla w Olsztynie. Tu mieszka się najbardziej komfortowo [LISTA]