Te rzeczy są luksusem dla Amerykanów, a dla Polaków… codziennością

W USA edukacja potrafi być ogromnym wydatkiem. Co ciekawe, wielu rodziców w Ameryce decyduje się na wysłanie swojego dziecka do europejskiej szkoły. Nie dlatego, że ma taką zachciankę, ale ze względu na… oszczędności. W Europie za edukację nie trzeba płacić. Rodzice ewentualnie muszą pokryć koszty zakupu materiałów edukacyjnych.

W Polsce oraz wielu krajach europejskich można korzystać z bezpłatnej opieki zdrowotnej. W Stanach Zjednoczonych za większość usług medycznych, w tym za pobyt w szpitalu, trzeba zapłacić. Dodatkowo Amerykanki zazdroszczą urlopu macierzyńskiego. Prawo federalne w USA nie przewiduje takiej możliwości, jednak poszczególne stany mogą tutaj wprowadzić własne regulacje.

W Europie ceny żywności są znacznie niższe niż w USA, nawet teraz, gdy wiele państw zmaga się z problemem inflacji. Przykładowo, średnia cena chleba w Ameryce to niemal 3 dolary (około 12 zł), masło to wydatek rzędu 2,30 dolarów (około 9,70 zł), a litr mleka kosztuje 1,50 dolara (6,40 zł).

Amerykanie zazdroszczą nam ładnych i spokojnych miejsc do spacerowania. Ich zdaniem, w Europie jest więcej przyjemnych okolic zachęcających do długich spacerów.

Choć wiele osób nie wyobraża sobie okresu wakacyjnego bez urlopu, w USA nie jest to oczywiste. Polacy mogą zafundować sobie nawet kilkutygodniowy odpoczynek, podczas gdy nie wszyscy Amerykanie mogą liczyć na wakacyjny relaks.

W krajach europejskich można kupić tanie, ale również smaczne wino. Z kolei w Stanach Zjednoczonych za taką przyjemność trzeba zapłacić dużo więcej. Średnio butelka wina kosztuje 11 dolarów czyli niemal 47 zł, podczas gdy w Polsce, Rumunii czy w Czechach można dostać dobrej jakości trunek w cenie około 15 zł.

Okazuje się, że wyjście do najlepszej w mieście kawiarni na kawę i ciastko lub rogalika w USA potrafi być kosztowne. Cena to około 10 dolarów (około 42 zł). W wielu kraja Europy jest znacznie taniej. Za relaks przy kawie i ciastku można zapłacić kilka euro.